Komplet decoupagowyw stylu vintage
Zapewne większość nie pamięta rad telewizyjnego Wujka Dobra Rada, który dbał o kilkoro urwisów. W jednym z odcinków polecał, zamiast szpetnych przekleństw, używać określenia motyla noga:)) Ten komplet decoupagowy skojarzył mi się z wujkową motylą nogą i mimo iż w zestawie jest kilka motyli, to żaden nie ma nogi... Co najwyżej mają czułki :))Motyw vintage
Komplet składa się ze szkatułki, w której można przechowywać herbatki albo inne drobne przedmioty oraz z deseczki ozdobnej i podkładek pod kubki. Podoba mi się ten motyw w stylu vintage, choć widziałam go również w innym wariancie kolorystycznym.Etapy zdobienia kompletu
Szkatułkę pomalowałam bejcą w kolorze olchy oraz farbą akrylową w odcieniu waniliowym. Nakleiłam serwetkę, podretuszowałam wzór orzechowym tuszem oraz nachlapałam kropek na grzebieniu:)) W środku zrobiłam transfer z napisem herbatkowym i pokombinowałam z serwetkowym motywem, żeby jakoś wnętrze zgrało się z resztą kompletu.
Deseczkę ozdobiłam prawie połową serwetki, ale też musiałam trochę posztukować co ciekawsze fragmenty. Podkładki ozdobiły wielkie, ciemne motyle i mnóstwo ciemnobrązowych kropek z grzebienia.
Kropki na grzebieniu
Im dłużej ćwiczę kropkowanie na grzebieniu, tym bardziej dochodzę do wniosku, że właściwe kropki są wynikiem właściwej konsystencji farby, która nie może być ani za gęsta, ani za rzadka.I ostatnie zdjęcie całego kompletu:)
Decoupage zdobył moje serce i na pewno pozostanie w nim na dłużej. Dziwię się sama sobie, że kiedyś uważałam decoupage tylko i wyłącznie za odtwórcze naklejanie wzorków z serwetek, dopiero teraz widzę ogromne możliwości tej techniki, a jestem dopiero na początku swojej decoupagowej przygody...
Pozdrawiam:)
Anetta
Anetta
Bardzo mi się podoba :) zarówno kolorystyka, jak i wszystkie detale są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Starałam się, aby motyw i kolorystyka dopełniały się wzajemnie. Pozdrawiam:)
UsuńOby decoupage zagościło u Ciebie jak najdłużej, bo piękne rzeczy robisz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno:) Wpadłam w decu po same uszy, bo gdzie jestem, tam rozglądam się za serwetkami:))
UsuńŚliczny komplet, piękne grafiki, ładnie skomponowane... te kropeczki robią klimat :)))
OdpowiedzUsuńZ decoupagem jest trochę podobnie jak z inną twórczością - najwięcej frajdy ma sam twórca :). Inni patrzą na sam końcowy efekt i jednym się on podoba, innym nie. Tylko druga dekupażystka lub ewentualnie jakaś inna handmadowa twórczyni dostrzeże w gotowym dziele warsztat, drogę od projektu przez dobór materiałów, narzędzi i techniki - aż do ostatecznego rezultatu. Inaczej słucha muzyki ktoś, kto sam gra na jakimś instrumencie, a zupełnie inaczej kompletny amator.
Małgosiu - jest tak, jak napisałaś. Zgadzam się z Twoją opinią całkowicie, a moja dekupażowa przygoda jest jej potwierdzeniem. Owszem podobały mi się prace z decoupagem, ale widziałam w nich tylko proces odtwórczy, bo cóż to za filozofia przykleić serwetkę... Teraz doczytuję się z literatury fachowej, łącznie z zarysem historycznym, i dostrzegam w decoupage'u dziedzinę bardzo kreatywną i ogromnych możliwościach twórczych:)
UsuńPiękny komplet Anetko. Podoba mi sie motyw, którego użyłaś. Nie mogę trafić na serwetki w stylu Vintage. Muszę poszukac w internecie. To podrasowanie tuszem wyszło kapitalnie i dodało wyrazu. A kropeczki/ fakt. farba nie może być ani za gęsta, ani za wodnista. Trzeba z wyczuciem. Niech decoupage wciągnie Cię na całego. Czuję, że zobaczę u Ciebie wspaniałe dzieła. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu za miłe słowa:) Wciągnęłam się i raczej ta moja dekupażowa fascynacja jeszcze trochę potrwa. Eksperymentuję ze sposobami klejenia serwetek, zdobienia, z lakierami i innymi preparatami. Szukam "złotego środka" , a każda praca udana lub mniej udana tworzy moje doświadczenie:) Pozdrawiam ślicznie:)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudny komplet zrobiłaś :) widać, ze Cię deku wciągnęło i bardzo dobrze, bo świetnie Ci wychodzi!
OdpowiedzUsuńTeż mam tą serwetkę i bardzo mi się podoba, ale na razie jeszcze czeka na pomysł...
Pozdrawiam
Oj, wciągnęło mnie na maxa:)) Dziękuję ślicznie i życzę wielu inspirujących pomysłów:)
UsuńŚwietny komplet, bardzo gustownie dobrane wszystkie detale poszczególnych elementów. Chyba dobrze, że cie decoupage wciągnęło, bo możemy podziwiać Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) Trochę się boję, że się zrobię nudna, jak będę tylko o jednym pisać:)) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńDroga Mistrzyni Grzebienia (nie kojarzyć z fryzjerem ;))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mistrzostwo świata, a skoro Ty twierdzisz, że to dopiero początek ... to normalnie strach się bać co będzie dalej ;)
Piękne i tyle :)
A.
Dziękuję Agnieszko za bardzo miłe słowa:) Staram się, jak mogę:)) Dekupażuję od początku czerwca, więc raczej jestem na początku tej mojej serwetkowej przygody:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńOch, jakie piękne te motyle. Taki komplet przydałby mi się w kuchni. Masz talent dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Izabelo:) Ciągle coś kleję, maluję, retuszuję i z każdej kolejnej pracy jestem bardziej zadowolona:) Pozdrawiam:)
UsuńKurka wodna - początek??? No to ciekawa jestem co będzie jak rozwiniesz swoje skrzydełka..... WOW!!!!
OdpowiedzUsuńElu - to dopiero dwa miesiące, jak dekupażuję, więc za dużego doświadczenia to nie mam... Ciągle uczę się czegoś nowego:) Pozdrawiam ślicznie:)
UsuńPo prostu piekne. :) Czas zrobić w domu porządki i wprowadzić takie drewniane cudeńka na pudłach. :D
OdpowiedzUsuńPolecam i porządki, i pudełka:)
UsuńBardzo podoba mi się ten motyw, mam go w swoich zbiorach, ale na razie czeka na swoją kolej:) piękny ten komplecik!! świetnie poretuszowane detale no i kropeczki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa Gosiu:) Motyw jest naprawdę fajny, więc życzę ciekawego pomysłu na wykorzystanie serewetki:)
UsuńRobi wrażenie i zasłużyłaś na uznanie , motyw super i to wykonanie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu za słowa uznania:) Pozdrawiam ślicznie:)
UsuńPiękna przygoda....Kolejny fajny komplecik do kolekcji. Mi jakoś ciągle brak motywacji, chociaż jak się tak napatrzę tu u Ciebie to możne w końcu zaiskrzy
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo:) Czekam, aż się zmotywujesz do działania - na pewno powstaną cudeńka. Pozdrawiam:)
UsuńKurcze pióro! jaki piękny komplecik!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
Usuń" Motyla noga", sama sprowokowałaś by tak się wyrazić w razie zachwytu, ale w sensie pozytywnym z mojej strony. Komplecik świetny, ślicznie zdobiony, praktyczny i dopracowany w każdym szczególe.Ćwiczenie techniki czyni z Ciebie mistrza w tym co robisz, a to uzależnia, wiesz o tym.
OdpowiedzUsuńMotyle nie muszą mieć nóg, wystarczą czułki i skrzydła do latania, a przysiąść na gałązce, liściu, czy trawce, zawsze mogą by odpocząć.
Pozdrawiam pracusia.)
Dziękuję Danusiu za miłe słowa:) Namiętnie ćwiczę technikę, bo tylko w ten sposób można zdobyć doświadczenie i naocznie dostrzegam, iż każda kolejna praca jest lepsza. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńBo rękodzieło ma to do siebie, że wciąga, przynajmniej mnie:) i już z obawy o przespane noce zabroniłam sobie próbować czegoś nowego. Ale to dobrze, że tak "wpadłaś" z tym decupagem, bo pięknie Ci to wychodzi. Takie motywy mniej kolorowe i ozdobione słowem drukowanym, też bardzo lubię. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że "odkryłam" decoupage, mimo iż początkowo nie wzbudził mojego zainteresowania. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńSliczny komplet:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńChoć nie jestem dekupażystką i zapewne jeszcze wiele czasu upłynie i o ile kiedykolwiek będę miała przyjemność spróbować tej techniki, znając choćby teoretycznie podstawy jestem w stanie wielce docenić :) I doceniam. Twoje prace nie są typowe i nie drażnią przesłodzonymi aniołkami i kiczowatymi kwiatuszkami. Podoba mi się Twój dobór serwetek i efekt jaki uzyskujesz bawiąc się tą techniką.
OdpowiedzUsuńZestaw z motylami szczególnie przypadł mi do gustu :)
Dziękuję Julio za inspirujący komentarza:) Mam na stanie kilka takich "sweetaśnych" serwetek i lubię na nie zerkać, ale nie mam pomysłu, co z nimi ewentualnie zrobić, właśnie dlatego, że są takie słodziutkie:)) Pozdrawiam:)
UsuńDo eleganckiej kuchni będzie jak znalazł ;) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Miłego dnia:)
UsuńAnetko uwielbiam tą serwetkę, muszę sie za nią porozglądać bo już mi się kończy :)
OdpowiedzUsuńpiękny komplecik wyszedł:)
Dziękuję Reniu:) Ten motyw jest świetny i można go wykorzystać na wiele sposobów:) Pozdrawiam:)
UsuńPiękny komplet, bardzo lubię takie vintage'owe serwetki :) Pierwszy raz słyszę o kropkowaniu za pomocą grzebienia, u mnie to zwykle szczoteczka do zębów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:) Kropkowanie odbywa się za pomocą szczoteczki do zębów i grzebienia:)) Wychodzą wtedy ładne, drobniutkie kropeczki...Pozdrawiam:)
UsuńI Ty to zrobiłaś po 2 miesiącach doświadczenia z decoupage????? Moje prace po 2 miesiącach nauki wylądowały w koszu :) ... ale to było ponad 8 lat temu :) No i grzebieniem?? u mnie twarda szczoteczka do zębów :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie Ci to wyszło!!
Dziękuję ślicznie:) Zaczęłam dekupażowanie na początku czerwca, więc właśnie zaczynam 3. miesiąc nauki:)) Kropkuję za pomocą grzebienia i szczoteczki do zębów:)) Pozdrawiam:)
Usuń