wtorek, 10 listopada 2015

Frywolitkowe aniołki

 Frywolitkowe aniołkowe maleństwa

Frywolitkowe aniołki to trochę zbyt duże słowa na moje maleństwa, które stworzyłam za pomocą czółenka. W oswajaniu frywolitki z Justynką i Renią w tym miesiącu pojawiło się zadanie z aniołkiem w roli głównej. Zważywszy na to, że dokładnie tydzień temu zaczęłam oswajać się z frywolitką czółenkową, a trzy tygodnie temu z igłową, więc cóż mogłam zrobić?
aniołki zrobione techniką frywolitki

Inspiracja z bloga Brigit

Maleństwa powstały z inspiracji znalezionej na blogu Brigit's Tattin. 
Zmodyfikowałam nieco wzór z bloga -  zabrałam aureolki, dodałam włoski, drugie skrzydełka i nóżki, bo to takie frywolne aniołeczki, żeby mogły sobie brykać.
Aniołeczki są kolorowe, bo mam zamiar wykorzystać je jako ozdóbki do kartek lub tagów. Z tej właśnie przyczyny są takie maleńkie ( 2,5 cm bez włosków i nóżek, a 6 cm ze wszystkimi dodatkami).
frywolitkowe kółeczka i pikotki 

frywolitka czółenkowa-aniołek

Nieudane anielice...

Zrobiłam też inne aniołki - nieco większe na igle, ale nie jestem z nich zadowolona. Wzory pochodzą z książki "Tatting Gathering of Angels" autorstwa Marka Myers'a . Autor ostrzega, że być może są błędy w opisach i niestety są tam błędy - i w schematach, i w opisach, więc trzeba zachować ostrożność przy produkowaniu aniołków. Te moje aniołki to takie spontaniczne wytwory - chciałam spróbować swoich sił i nie bardzo to wyszło, więc nie pokazuję tych nieudanych anielic.
Nie zrażam się swoimi potknięciami i ćwiczę dalej. Może jeszcze uda mi się zrobić coś nieco większego i bardziej skomplikowanego niż te moje aniołkowe elfy:)
frywolitkowe kolorowe elfiki

Frywolitkowe plany:)

Na razie wyprodukowałam opaskę na świecę według zalecanego ćwiczenia z książki, którą pokazywałam we wcześniejszym wpisie dotyczącym frywolitki. A teraz produkuję drugą ozdóbkę - może zdążę nimi ozdobić adwentowe świece:)
Wiem, że te moje prace dalekie są od ideału, ale ćwiczę i uczę się - w przyszłości zapewne będzie lepiej, dlatego proszę z przymrużeniem oka zerkać na te aniołeczki.

Pozdrawiam:)
Anetta

55 komentarzy:

  1. Aniołki są słodziutkie i jak widzę masz na nie już sporo pomysłów. Świąteczna karteczka z takim aniołeczkiem na pewno bardzo ucieszy obdarowane osoby. Aniołki są tak wesołe, że nawet niejedną choinkę by świetnie ozdobiły. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko:) Aniołki faktycznie są wesołe i kolorowe - inne niż tradycyjne -białe. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Wiesz kochana,podziwiam Cie za cierpliwosc. Twoje anioleczki mimo niedoskonalosci sa strasznie fajne. Jak widze pochlonelo Cie czolenko. Pewnie niebawem pokazesz nam swoją mistrzowska prace, bo idziesz jak burza z oswajaniem frywolitki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Haniu:) Oj, długa droga przede mną w nauce frywolitki - ćwiczę i ćwiczę, ale efekty nie są powalające...Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Anetko, ależ śliczne i pomysłowe aniołki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz co ... te kolorowe maleństwa idealnie pasowałyby do jakiejś bajki jako wróżki elfy etc... :)))
    Podziwiam zapał :))
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko:) Też miałam skojarzenie z elfami, chyba przez te skrzydełka i kolorki:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Anetko śliczne te aniołeczki ,jak dla mnie to są bardzo udane,więc możesz być z siebie zadowolona .
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Mnie te maleństwa też się podobają, bo takie łobuziaki wyszły. Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Śliczne, bardzo pozytywne aniołki, takie trochę elfy, trochę motylki, ale kto powiedział że wszystko musi być na poważnie. Czy nie są doskonałe? są doskonałe, bo z każdym kółeczkiem, czy łuczkiem są coraz lepsze i oto chodzi w naszej wspólnej nauce :-) Bardzo się cieszę, że do Nas dołączyłaś i z niecierpliwością czekam na kolejne prace. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justyno:) Trochę miałam wątpliwości, czy oby aniołeczki nie są zbyt frywolne, ale są w stylu tych na spinacz z inspiracji, które pokazałaś u siebie na blogu. Masz rację - każdy poprawnie wykonany element, jest ćwiczeniem w nauce frywolitki. Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Aniołki czy elfy, zwał jak zwał, są urocze i takie radosne:) Niewątpliwie masz talent wrodzony do tych niteczek, bo postępy robisz piorunujące. Pozdrawiam i zmykam supłać moje aniołki bo nabrałam wielkiej ochoty patrząc na Twoje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu:) Nie potrafię tak szybko machać czółenkiem, jak kobitki z filmików na YT, ale pracuję nad techniką, aby wszystko było w miarę poprawnie. Miłej pracy nad aniołkiem:)

      Usuń
  8. Te aniołko-elfiko-motylki są fantastyczne i w świetnych kolorach :) bardzo mi się podobają :) Masz rację, że się nie poddajesz i ćwiczysz z projektu na projekt będą z pewnością lepsze efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Masz rację - z każdą następną pracą powinno być lepiej:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Aniołki są po prostu czadowe :)
    A frywolitkowe aniołki to dla mnie nowość ,tym bardziej się zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beato:) Moje aniołki to taka skromna wersja aniołka, ale na początek dobre i to:)

      Usuń
  10. Przeurocze maleństwa przez ich kolorystykę bardziej przypominają mi właśnie elfy :) Pozdrawiam przeserdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Julio:) Obiecałam sobie, że ten listopad będzie kolorowy, więc dorzucam kolorków gdzie się da:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Bardzo urocze i sympatyczne te aniołki :) Podobają mi się również te, które uważasz za nieudane - i podziwiam, bo dla mnie frywolitka to czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:) Mnie też się podobają te kolorowe maleństwa. Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Piękne te aniołeczki, takie jak wesołe elfiki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo:) Mnie też kojarzą się z elfami, chyba przez te skrzydełka. Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Anetko, frywolitka u Ciebie cudowna, te zawadiackie aniołki są świetne. Próbowałam i ja kiedyś tej techniki na igle, ale mi nie podeszła na tyle, by zająć się nią na poważnie, tym bardziej gratuluję pomysłu na ich wykorzystanie. Udanego oswajania supełków, pikotek itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Frywolitka faktycznie łatwa nie jest, ale jakoś pomalutku posuwam się do przodu:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Świetne te twoje aniołki.
    Mi się marzą frywolitkowe gwiazdki, ale nie na razie nie wracam do nauki frywolitek, bo doby mi nie wystarcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mnie też marzą się gwiazdki, ale chyba jeszcze nie jestem gotowa do tego. Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Anetko robisz kolosalne postępy, aniołki śliczne
    podziwiam i pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu:) Ćwiczę intensywnie frywolitkę na czółenku, ale łatwo nie jest:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Jakie one są słodziutkie!!! Fantastyczne i na kartki i na choinkę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu:) Aniołki faktycznie są wielofunkcyjne:))

      Usuń
  17. Ależ słodziaki! Cudne są aniołki w takim wydaniu!

    OdpowiedzUsuń
  18. Patrzę na Twoje aniołki, które są przepiękne podobnie jak poprzednie prace frywolitkowe i gratuje okiełznania frywolitki :)
    moje czółenko leży w koszyczku i czeka ale jak parzę na to co początkujący możne stworzyć mam ochotę je wyciągnąć i zacząć naukę:)
    Najtrudniejszy pierwszy krok a Ty jesteś wspaniałą inspirację dla mnie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Masz rację - najtrudniejszy jest początek, dlatego nie czekaj, wyjmij swoje czółenko i próbuj. Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Radosne i kolorowe aniołki. Czy mogę zrobić też takie aniołki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Oczywiście, że możesz zrobić- są proste i łatwe. Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Bardzo równe pikotki i słupki, ciężko uwierzyć, że tak krótko oswajasz się z frywolitką :) moje pierwsze skojarzenie - maleńkie elfy! Będą piękną ozdobą kartek. I koniecznie pochwal się jak już będą wykorzystane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Dzisiaj mija drugi tydzień zmagań z frywolitką czółenkową, ale początek był naprawdę straszny... Pozdrawiam:)

      Usuń
  21. motylkowe aniołki! :-D
    cudne są

    pozwolisz, że ściągnę (tylko tak, żeby Pani Profesor nie widziała)
    bo jakoś muszę zaliczyć tego kolosa, a jeszcze słabo ogarniam temat ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Doroto, ściągaj , bo te aniołeczki motylkowe są prościutkie w robieniu:))

      Usuń
  22. Wyglądają bardzo słodko i uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiesz, nie wiem, którymi aniołkami bardziej się zachwycać - tymi z elfim rodowodem, które maja takie świetne nóżki, czy tymi spontanicznymi :)
    Wszystkie przecudne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Mnie też podobają się te koralikowe nóżki:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Te aniołeczki jak pszczółeczki czy elfiki. Słychać brzęczenie , a moze to trzepot skrzydełek.
    Sliczne są .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Bajkowe te Twoje aniołki. Mi i mojej córce najbardziej się podobały!!! To niesamowite jak pikotka może zdobić pracę i nadawać jej charakter. Pozdrawiam Bożena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Cieszę się, że aniołki spodobały się. Pozdrawiam:)

      Usuń
  26. Śliczne są te małe aniołeczki! Urzekły mnie ich kolory i... nóżki.
    Jestem zszokowana, że można kupić książki ze wzorami, w których sam autor pisze, że mogą być błędy. Przecież powinni przed wydrukowaniem książki poprosić kilka osób o przetestowanie wzorów. Chyba, że jest to darmowy e-book, wtedy można zaakceptować te błędy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Książka nie jest darmowa, więc tym bardziej niefajna jest taka informacja, a co gorsza te błędy, które w niej są...Jestem początkująca we frywolitce, więc nie zawsze od razu zauważam błąd i kiedy orientuję się, że coś nie gra, to właściwie robótka nadaje się do wyrzucenia - tak miałam z pierwszą gwiazdką:( Pozdrawiam:)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)