poniedziałek, 23 maja 2016

Frywolitkowe produkcje

Frywolitkowe produkcje...

Tytuł w pełni oddaje treść wpisu. Siedzę i produkuję się na czółenkach. W połowie kwietnia rozpoczęłam serwetkę wiosna 2016 z Renulkiem, po dwóch tygodniach zaczęłam drugą taka samą, a tydzień temu rozpoczęłam serwetkę wiosenną z ubiegłego roku, więc produkuję jednocześnie 3 serwetki...
Na dzień dzisiejszy te beżowe mam skończone na 8 rzędzie, choć na zdjęciu widać dopiero początek rzędu 8.... A z białą jestem na 4. rzędzie.
 Serwetki robię Adą 30 - białą i jasnobeżową, więc niteczka jest cienka, ale taka właśnie mi się podoba:) Oczywiście, nie wiem, które nitki są najlepsze, ale mam czas na testowanie różnych nici różnych producentów.
Gdyby nie moja wierna pomocnica, zapewne nie robiłabym trzech serwetek jednocześnie, ale kiedy tylko odkładam czółenka, psina już siedzi przy serwetce, a właściwie leży na serwetce.... W ogóle fascynują ją wszelkie nitki, wełenki, kłębki, czółenka, druty i szydełka - ku mojej lekkiej zgrozie...
Mam nadzieję, że już wrócę do systematycznych wpisów, bo -jak wiecie- ostatnio wpadłam w niedoczas i niemoc twórczą, ale myślę, że to już przeszłość:))

Pozdrawiam,
Anetta

18 komentarzy:

  1. Wow! Jestem pod wrażeniem, wielkim wrażeniem, ale przy takim pomocniku, to wszystko jasne;-) Ja wczoraj usupłałam dopiero 7 rządek i zastanawiam się czy zaczynać następny, bo ten siódmy tak mi dał popalić (stale się myliłam;-), że muszę trochę odpocząć.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu:) Moja pomocnica jest nieoceniona we wszelkich robótkach:))Staram się pilnować, aby się nie mylić, ale dwa razy rozplątywałam zaciśnięte kółko. Całe szczęście, że można to zrobić, bo inaczej musiałabym odcinać... Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Wreszcie mogę posiedzieć u Ciebie i podziwiać Twoje cudeńka. Jestem pod ich nieustającym wrażeniem i Twoich zdolności. Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu za odwiedziny i miłe słowa:) Buziaki:)

      Usuń
  3. Piękne - już widać, że takie będą. Fajna psinka, zna się na ładnych rzeczach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. robisz 3 serwetki jednocześnie ??? - podziwiam ! Ja w serwetce Reniu utknęłam na 4 rzędzie i nie mam czasu iść z tym dalej, a Ty robisz dwie i do tego ubiegłoroczną- masz chyba motorek w rękach i te czółenka to tylko śmigają :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ masz słodką psinkę. Ma dobry gust, bo wie, że tworzysz arcydzieła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anetko trzy serwetki nazywasz niemoc twórczą??
    no kochana to ja już sie boję co będzie jak już wena Cię dorwie :D
    serwetki piękne:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę ,że powróciła do Ciebie radosna twórczość poranna ... aż trzy serwetki naraz - podziwiam :)
    Rzeczywiście psina nie daje odłożyć robótki , mój kot nie reaguje na żadne nitki ku zgryzocie dzieci , a mojej radości :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam wielozadaniowość! Piękne serwetki! mnie się też marzą serwetki z poprzednich sezonów, ale to po zakończeniu tej :) pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne serwetki.
    A ja myślałam, że tylko koty lubią nici i inne podobne rzeczy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam szczerze. Trzy serwetki w jednym czasie to dla mnie szaleństwo, ja zeszłoroczną wiosnę Renulka robię już rok, ale nadal jestem w lesie. Piękne serwetki. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow są przepiękne, chylę czoło Anetko, super pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje!!!! Wyjątkowe!!!! Moja psina "troszkę" większa, ale nie przeszkadza w supłaniu i na zeszłorocznej jestem na tym samym wzorku... tylko na końcówce( jestem zadowolona, bo chyba dotrwam do końca :))), a tegoroczna Renulki bez zmian 7 i 8 rządek do zrobienia...... Uda się nam, trzymam kciuki za dokończenie prac!!!!! Dzisiaj trochę pobrykałam w ogrodzie i niestety dużo jeszcze mi zostało do zrobienia, wypielenia..... Pozdrawiam serdecznie Cię Anettko:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie serwetki śliczne, jak je wykończysz będą stanowiły doskonałą ozdobę :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam frywolitkę już od dluższego czasu i gdyby niedoczas :)) pewnie bym już próbowała swoich sił.Serwetki oczywiście cudowne , a jaka wspaniała pomocnica :))
    Na pewno nie pozwoli na utrzymywanie się niemocy twórczej ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)