poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Frywolitkowy nagietek?

             Kolejna frywolitkowa serwetka o wdzięcznej nazwie Calendula , czyli nagietek. Czy serwetka przypomina nagietki ? Wątpię, ale jakiś motyw kwiatowy jest na niej widoczny. Oczywiście, poza różą z pierwszego zdjęcia:)

Autorką wzoru jest Iris Niebach, a wzór pochodzi z książki Tatting Fantasia 1. Często we wzorach Iris Niebach pojawiają się stosunkowo długie łańcuchy, które malowniczo wiją się na frywolitkowych serwetkach.
Serwetka składa się z czterech elementów, które łączy się w trakcie "przybywania" robótki i dzięki temu powstaje ciekawy wzór na środku .
Serwetkę zrobiłam kordonkiem nr 10, ale zamierzam się przerzucić na 30 -zafascynowana serwetką od Bożenki. Jak widać, moja frywolitkowa produkcja jest kwadratem o boku 25cm, ale jest bardzo ażurowa:))
Właśnie skończyłam kolejną serweteczkę dwukolorową, której fragment pokazywałam wcześniej. 

Teraz zastanawiam się nad kolejną. Może przyłączę się do wspólnego supłania serwetki z Renulkiem. Mam też ochotę na kolejną serwetkę (TIAS) według wzoru Iris Niebach z jej bloga -wzór tutaj.

 Mam nadzieję, że Was nie zanudzam tymi ciągłymi wytworami frywolitkowymi:))

Pozdrawiam,




36 komentarzy:

  1. Super ażurkowa serwetka wyszła :) widzę planów masz równie dużo jak ja, też się zastanawiam nad supłaniem z Renatą. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu:) Na to wspólne supłanie z Renata jestem zdecydowana w 99%, ale może jeszcze zdążę do końca tygodnia zrobić ten TIAS według Iris Niebach. A może jestem niepoprawną optymistką:)) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Piękna serwetka:)
    Anetko serwetki Reni są piękne i jak tylko znajdę czas to coś wysupłam, choć ja wolę zrobić coś od razu bez odkładania robótki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu:) Zobaczę, jak mi starczy sił, cierpliwości i umiejętności... Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Wow, idziesz jak burza. Piękna jest. To, że sięgasz po cieńsze nitki świadczy o postępach warsztatowych. Brawo- śliczna praca. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko:) Robiłam już z 20 śnieżynki, z 15 jajka, ale 30 będzie dla mnie dużym wyzwaniem, ale muszę spróbować. Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Cudo :) podziwiam za cierpliwość :) A z Renulkiem supłaj bo ona cuda wymyśla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Jestem ciekawa tegorocznej serwetki, bo oglądałam na blogu Renaty wcześniejsze...

      Usuń
  5. To się zafrywolitkowałaś na maksa. Cudna ta serwetka, takich ażurków już dawno nie widziałam.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Serwetka faktycznie jest nad wyraz ażurowa, ale dzięki temu szybko się robi:)

      Usuń
  6. Nie, nie zanudzasz :) BO jak się patrzy na mistrzowskie rzeczy, nie można się nudzić.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Przede mną jeszcze długa droga, ale cieszę się z własnych postępów. Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Ale się rozpędziłaś z tymi serwetkami:) Cudna serwetka, ażurki mają swój urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu:) Robię nieco szybciej niż na początku i nie zastanawiam się po kilka minut, którą nitką robić:))Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Wow, jak ty to robisz, że tak szybko supłasz serwetki. Mi zawsze się nie chciało bo biżuterię robi się znacznie szybciej, a na serwetkę trzeba kilka dni poświecić i nieraz więcej.... a potem te rozciąganie...układanie pikotek... Anettko, idealnie wykonana z wyrazistym wzorem.... cóż już dawno jesteś gotowa na 30- nitkę, jedynie to musisz na początku wyczuć nić, by nie zrywać w czasie pracy i trochę mniej będzie niestety przybywać, a cała reszta pójdzie gładko jak zawsze zresztą. Powodzenia, wiem że się UDA :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bożenko, wczoraj próbowałam tej 30 w różnych układach i mam wrażenie, że jakoś łatwiej i przyjemniej robi się na cieńszych nitkach, choć oczywiście robótki nie przybywa zbyt szybko i wszystko jest takie malutkie i delikatniutkie... Musiałam się z tym pierwszym wrażeniem nieco oswoić:))Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Nie wiem jak się robi takie cuda! Podziwiam zdolności i cierpliwość. Mnie jeszcze nie znudziły Twoje serwetki, czekam na następne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kalino:) Frywolitka nie jest trudna, ale wymaga nieco więcej uwagi i koncentracji niż np. szydełkowanie...

      Usuń
  10. Dla mnie to wciąż "niedouwierzenia", ze takie cuda można tworzyć. REWRLACYJNA, PIĘKNA. Jak mgiełka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu:) Serwetka jest bardzo ażurowa, ale to też ma swój urok:)

      Usuń
  11. Kolejna cudna serwetka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie zanudzasz-ja uwielbiam frywolitki.Niestety o ich pracy nie mam zielonego pojęcia ale sobie przynajmniej oko nacieszę:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna i bardzo delikatna frywolitkowa serwetka pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja na niej widzę motylki i kwiatki ;) Bardzo ładna serwetka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ma do powiedzenia tylko tyle...jest prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podziwiałam, podziwiam i będę podziwiać Twoją frywolitkę, bo jest nieziemsko piękna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekna i o zanudzaniu nie ma mowy. Podziwiam z przyjemnoscia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekna i o zanudzaniu nie ma mowy. Podziwiam z przyjemnoscia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Frywolitka jest tak delikatna jeszcze w twoich rękach wszystko z niej zrobione wygląda tak pięknie, leciutko, zwiewnie :) :) :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Widać, że wciągnęło Cię to na maksa!!!!Śliczna ta serweteczka, taka delikatna!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)