Kolorowe koty
Kolorowe koty
Zbliża się marzec, więc u mnie znów pojawią się koty... Hmm...tak się zastanawiam, ale co roku właśnie o tej porze mam ochotę na lepienie i malowanie kotów. Dziwne to nieco:)
Koty, a konkretnie kotki, były różne - nie wszystkie zdążyłam uwiecznić na zdjęciach. Te ubiegłoroczne stanowiły sporą gromadkę. Ten sezon otwieram fioletową kocią pięknotą.
Jak zrobić takiego kota?
Przypomnę - koty lepię z masy solnej (<--przepis), wypiekam w piekarniku kilka godzin, więc zawsze robię je na zapas w ilości hurtowej, czyli ile zmieści się na blasze. Potem wysuszone szlifuję szlifierką , co nie jest zbyt fajnym zajęciem, bo pyli się okropnie. Na koniec maluję koty akrylami i zabezpieczam werniksem. Ot i cała kocia sztuka:)
Malowanie figurki
Tegoroczna ślicznota jest bardzo skromna, stąd te przymknięte oczęta i obowiązkowo musi mieć "sukieneczkę" w drobne kwiatki. Malowanie tych kwiatków to czysta przyjemność, choć można się nieco pobrudzić farbami... Fartuszek w cytrusy dopełnia całości. Mam nadzieję, że widać te cytrusy.
Wcześniejsze koty
A teraz małe przypomnienie pozostałych kotów, które zdążyłam sfotografować, bo niestety -niektóre jeszcze lepkie od werniksu zmieniały właściciela w tempie ekspresowym, więc nie mam ich fotek...
Fioletowym kotem zapraszam Was do kolejnego wyzwania w Art-Piaskownicy, tym razem z cyklu Kolory.
Anetta
60 comments
Ja go kocham miłością bezwzględną. I nie marzę, aby ona - kociczka - pokochała mnie. No cóż, miłość okrutna bywa. :)
OdpowiedzUsuńOj, Elu - sama nie wiem, co Ci napisać...Miłość bywa piękna, nie? Pozdrawiam:)
UsuńHIhi no ba pewnie, ze piękna, ale czasem niespełniona. Ja tak cichutko ..... to bym takiego kotka przygarnęła, na te żywe mam alergię. Więc jeśli kiedyś zrobisz ich więcej - ja na szarego jakiegoś z błękitem ... w kolejce się ustawię.
UsuńPomyślimy Elu i coś na pewno wymyślimy:)
UsuńTe kociaki są absolunie boskie! Aż znowu zachciało mi się z masy solnej coś polepić;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko:) Mnie chętka na masę solną bierze tak średnio 2-3 razy w roku:))
UsuńFantastyczne te Twoje kociaki. Szalenie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wioleto:)
UsuńCudne kociaki! I chociaż osobiście wybieram psy, to takiego kociaka przygarnęła bym z wielką chęcią.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kalino:) To chyba muszę pomyśleć o jakiejś rozdawajce...
UsuńAnetko, Twoje prace są rewelacyjne i niepowtarzalne. Zachwyciły mnie te kociaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo za miłe słowa:)Fajna zmiana awatarka.
UsuńBajeczne koteczki :)Po prostu urzekają swoją urodą i skromnością :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko:) Oj, skromne to one są, co widać po filuternych minkach:))
UsuńJakie fajne:)Kup sobie maseczkę do pracy przy zapyleniach (tanizna) - nie żartuję:) Po co mają Ci się osadzać drobinki z mąki w układzie oddechowym? Swoja drogą, nie wpadłam nigdy na to, żeby produkty z masy solnej oszlifować, a przecież to logiczne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, ale używam i maseczki i plastikowych okularów ochronnych, bo to naprawdę mocno pyli, ale gładka powierzchnia jest warta tego poświęcenia:) Pozdrawiam:)
UsuńGenialne są te kociaki! Do zakochania! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kiniu i również pozdrawiam:)
UsuńŚwietne kociaki marcowe!takie milusińskie:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Julianno i też pozdrawiam:)
Usuńmasa solna jednak jest bardzo wszechstronna, a Twoje koty są cudowne, szczególnie pierwsza ślicznotka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję Reniu:) Właśnie za te wszechstronność lubię masę solną:) Pozdrawiam:)
UsuńCudowne kociaki :) miłość od pierwszego wejrzenia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu:)
UsuńO jaaa cie! Jakie słodkie (chociaż słone) kotki! Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
UsuńWszystkie kotki są fantastyczne,ale kotka w fioletach przecudna i cytrusowy fartuszek. Pięknie dopracowane szczegóły. Widać nawet przestrzenność kokardki od fartuszka. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko za miłe słowa i pozdrawiam:)
UsuńFantastyczne kociaki! Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Aniu:) Coś tam na pewno jeszcze będzie...Pozdrawiam:)
UsuńJakie słodziuchy !!! Wspaniałe kotki, zachwyciłaś mnie nimi :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńDziękuję Szymko za odwiedziny i miłe słowa:)
UsuńŚliczne koty, urocze i takie słodkie, mimo że z solonej masy :-) Piękne są i nie dziwi, że znikają jak świeże bułeczki :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko:) Masz rację słodkie to moje koty, choć z soli:)) Pozdrawiam:)
UsuńUrocz :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo i pozdrawiam:)
UsuńJakie one słodkie!!! Całe stadko jest urocze!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)
UsuńUwielbiam Twoje kociaki, nie można obok nich przejść obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) A ja uwielbiam Twoje haftowane kociaki:)
UsuńAle śliczne! Szczególnie podoba mi się ten zielony,jest słodziutki!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Każdy jest inny, bo ciekawiej malować różne kolorki:)
UsuńCudne kociaki ,zielony jest dla mnie ten naj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Danusiu:) Cieszę się, że się podobają. Pozdrawiam:)
UsuńUrocze kociaki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Doniu i również pozdrawiam, życząc miłej niedzieli:)
UsuńKobieto wielu talentów... jeszcze i z masy solnej takie cudeńka robisz? Ja to najzwyczajniej nie potrafię gospodarować czasem, bo pomysłów w głowie i inspiracji z blogów dużo, ale z realizacją gorzej ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam :-)
Dziękuję Aniu za miłe słowa:) U mnie też różnie bywa z czasem i różnie z kreatywnością, ale zawsze znajdę choć chwilkę dla siebie...Pozdrawiam:)
UsuńPrzesympatyczne kolorowe stworzenia :)) Spojrzysz i musisz się do nich uśmiechnąć :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam
A.
Dziękuję Agnieszko:) Cieszę się, ze koty wywołują uśmiech na twarzy:) Pozdrawiam:)
UsuńJakie fajne, kolorowe, słodkie i wiosenne i co najważniejsze nie narobią w nocy hałasu pod moim oknem od sypialni:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFakt - moje koty są bardzo cichutkie:)) Dziękuję Olu za miłe słowa i również pozdrawiam:)
UsuńCudne kociaki. Wcale się nie dziwię, że tak szybko znalazły nowych właścicieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Moniko za miłe słowa i również pozdrawiam:)
UsuńNie dość, że śliczne w kształcie, to jeszcze takie oczyska mają, że aż serce ściska :) powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa:) Pozdrawiam:)
UsuńPrzefajoskie te koty takie kolorowe i wesołe ;) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) Lubię taką kolorową twórczość:)) Pozdrawiam:)
UsuńTwoje kotki są cudne, takie wesołe i kolorowe.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Lubię malować takie drobne rzeczy, w jakiś sposób mnie to uspokaja:))
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)