Decoupage, chustecznik i maki
Dawno nie był decoupage'u. Kilka lat temu przeżywałam prawdziwą fascynację decoupagem. Potem poszedł nieco w zapomnienie z przyczyn technicznych.
Codzienne dojeżdżanie do pracy i sama praca zajmowały mi zbyt dużo czasu w ciągu dnia, aby po powrocie do domu rozkładać wszystkie materiały niezbędne przy dekupażowaniu. A sobota i niedziela to były dni, kiedy trzeba było odgruzować dom i ogródek. Większość z was zna ten schemat z autopsji, więc nie będę się tu rozpisywać. Same wiecie jak to mijają dni- dzień za dniem. Podobne do siebie, a ty nie masz czasu dla siebie, o pasjach czy zainteresowaniach nawet nie wspomnę. Czasami przeczytanie kilku stron książki czy obejrzenie filmu w tv graniczy z cudem...
Ale wracam do decoupage'u.
Codzienne dojeżdżanie do pracy i sama praca zajmowały mi zbyt dużo czasu w ciągu dnia, aby po powrocie do domu rozkładać wszystkie materiały niezbędne przy dekupażowaniu. A sobota i niedziela to były dni, kiedy trzeba było odgruzować dom i ogródek. Większość z was zna ten schemat z autopsji, więc nie będę się tu rozpisywać. Same wiecie jak to mijają dni- dzień za dniem. Podobne do siebie, a ty nie masz czasu dla siebie, o pasjach czy zainteresowaniach nawet nie wspomnę. Czasami przeczytanie kilku stron książki czy obejrzenie filmu w tv graniczy z cudem...
Ale wracam do decoupage'u.
Makowy decoupage
Jakiś czas temu poczyniłam taki oto makowy chustecznik. Serwetka z wzorem maków kusiła mnie, aby coś z niej zrobić. Wybór padł na chustecznik. Nie będę pisać o całym procesie twórczym, bo to też znacie. Malowanie, dobieranie wzoru, klejenie, chlapanie farbą, kilkukrotne przecieranie i lakierowanie. A potem podziwiane swojego dzieła;) To klasyczny schemat zdobienia przedmiotów techniką decoupage'u.
Kilka dni temu zrobiłam przegląd swoich akcesoriów decoupagowych i ze smutkiem stwierdziłam, że niektóre kleje i lakiery wyschły lub zbyt mocno zgęstniały...Szkoda, nowych raczej już nie kupię.
Chustecznik wędruje do Splocika na zabawę Małe dekoracje.
Tyle na dziś.
Udanego tygodnia:)
Anetta (Jamiolowo)
6 comments
Decoupage jest też częścią mojej twórczej historii. Na razie nie planuję do niego powrócić, ale kto wie. Twój makowy chustecznik jest piękny. Taki dekoupage właśnie lubię - bez zbędnych dodatków i tysiąca "wycisków", które teraz królują na pracach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję :) Też nie lubię zbyt bogatej ornamentyki. Pozdrawiam:)
UsuńNie bawiłam się w tej technice, ale podziwiałam i podziwiam cudeńka wykonywane przez innych.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten makowy chustecznik. :)
Lubię motywy z różami i makami.
Poproszę jeszcze o link do galerii, w której zgłosiłaś swoją dekorację.
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu czerwca.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję:) Link podałam w galerii majowej. Też lubię motywy różane, makowe i lawendowe... Pozdrawiam:)
UsuńTa technika mi obca ale dzieła lubię podziwiać, chustecznik wyszedl elegancko, lubię mąki Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)