• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog

 Jak pisałam wcześniej, postanowiłam wziąć udział w blogowych zabawach u Reni " Coś prostego" i u Splocika "Małe dekoracje" 
W styczniu pokażę w tych dwóch zabawach osobne prace, choć być może zdarzy się, że będzie tylko jedna praca na dwie zabawy...




Frywolitkowe śnieżynki moja pasja <3

Styczeń dla mnie to jeszcze czas na robienie frywolitkowych śnieżynek. Co roku robiłam sobie taki mały prywatny grudniowy challenge z frywolitkowymi gwiazdkami w roli głównej. W ubiegłym roku po raz pierwszy od kilku lat nie zrobiłam tego... Więc robię to teraz - w styczniu.

Lubię robić frywolitkowe śnieżynki i właściwie dla nich nauczyłam się frywolitki, a teraz uczę innych :) 
Bardzo lubię wzory Robin Perfetti i Jon Yusof, więc je robię. Czasami robię coś własnego, a czasami coś darmowego z bogatych zasobów internetu, uwzględniając w opisie nazwisko lub nick autora/autorki. 




Banerek zabawy Małe dekoracje:



I tyle na dziś.

Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)


Share
Tweet
Pin
14 comments
 Dzisiaj trochę spóźniony Mikołajek dla pasjonatów frywolitki. Jakiś czas temu zainteresowałam się bogatą twórczością Tiny Frauberger, żyjącej na przełomie wieku XIX i XX. Była  naprawdę nowatorką techniki frywolitkowej. Jej wzory cechuje prosta, niewyszukana elegancja, może dlatego są one ponadczasowe.


Figury 51, 52, 53

Przedstawię trzy Figury - 51, 52 i 53, które można wykorzystać jako śnieżynki na choinkę lub tworzyć z nich większe całości typu serweta, bieżnik czy obrus na  stół. Wzory są bardzo proste, a jednocześnie ładne. 

Tina Fauberger nie nazywała swoich prac jakimiś wyszukanymi, może i romantycznymi nazwami. Dla niej były to Figury. Prawie każdy frywolitkowy motyw, który stworzyła był po prostu Figurą. Taka proza życia...








Prezentowane wzory są idealne dla osób początkujących. Łatwe, proste i wygodne ;) 
Poniżej link , gdzie można pobrać plik PDF -wygodniejszy do druku. 
Figury nr 51-53.pdf
Można też kliknąć wybrane zdjęcie i zapisać u siebie na dysku - to taka mała rada.

Uwaga -w ostatniej Figurze odwracamy robótkę (RW) zmieniając Ch.A -9ds na Ch.B-3ds, potem powtarzamy RW, kończąc motyw przy Ch. G i Ch.H

Jeśli ktoś ma jakieś problemy z tymi wzorami, proszę pytać, w miarę możliwości pomogę.

I tyle na dziś :) 

Anetta (Jamiolowo)
Share
Tweet
Pin
13 comments
 Jak wspominałam w poprzednim wpisie, ten post miał być frywolitkowy. A jak frywolitkowy o tej porze roku, to i śnieżynkowy. Tradycyjnie od kilku lat w listopadzie i grudniu robię frywolitkowe śnieżynki na choinkę. Śnieżynek trochę przybywa, trochę ubywa... Więc ilość na choince jest zmienna :) W tym roku jest ich ponad 160 sztuk w różnych rozmiarach - od maleństw 2,5-3 centymetrowych do gigantów ponad 14 centymetrowych. Śnieżynki robię z różnych nici - w sensie grubości. Pierwsze były robione nićmi nr 10, więc są olbrzymie... Później były nici nr 20 i 30. Dużym sentymentem darzę właśnie te pierwsze frywolitkowe śnieżynki, które supłałam po 3-4 dni, bo nie umiałam szybciej. Nie są idealne, ale obowiązkowo muszą zdobić corocznie bożonarodzeniową choinkę w moim domu. 


Śnieżynki wg wzorów Robin Perfetti

W tym roku po raz kolejny sięgnęłam po wzory Robin Perfetti, które zakupiłam dwa lata temu na Etsy -  Four Dozen Tatted Snowflakes. Obecnie te wzory są wydane w postaci książkowej dostępnej na Amazonie. No cóż, jeśli chodzi o mnie to wolałam wersję PDF z Etsy, bo była dostępna od razu. Oczywiście chciałabym mieć też wersję książkową, ale nie kupię jej, bo przecież mam już PDF... Wzory są o różnym stopniu trudności - od bardzo łatwych, do nieco bardziej zaawansowanych, gdzie trzeba umieć supłać split rings, split chains, SCMR i inne techniczne sztuczki. Wielkość śnieżynek też jest zróżnicowana, choć większość raczej należy do średnich, czyli 5-7 centymetrowych. Tak jak pisałam w ubiegłym roku -wzorów jest 49, więc naprawdę dużo.



Nasza tegoroczna choinka

A tu już nasza choinka -konkretnie jodła -ubrana w te 163 frywolitkowe śnieżynki i srebrne bombki w różnych rozmiarach. Od kilku lat nasze choinki wyglądają podobnie, choć oczywiście różnią się rozmieszczeniem bombek i śnieżynek... I oczywiście wielkością drzewka, a raczej jego rozłożystością :D

I tyle na dziś :) Mimo iż mam ochotę na zrobienie jeszcze kilku frywolitkowych śnieżynek, to jednak większość czasu z czółenkami spędzam na podganianiu prac na tegoroczną Wiosną Renaty Niemczyk. Jestem już na przedostatnim okrążeniu, ale nie wiem, czy zdążę skończyć ją przed końcem roku, bo coś ostatnio chodzę spać z kurami... 

Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)



Share
Tweet
Pin
10 comments

 Frywolitkowa choinka

Kiedyś przed laty, kiedy dopiero zaczynałam swoją przygodę z frywolitką, zamarzyła mi się choinka ubrana we frywolitkowe śnieżynki. Marzenie wydawało się nierealne do spełnienia, nawet gdy po wielu trudach udało mi się opanować podstawy frywolitki po przestudiowaniu książek w języku angielskim i rosyjskim. Pierwszą swoją frywolitkową śnieżynkę robiłam 3 dni i jest po prostu wielka, ale z dumą i sentymentem wieszam ją co roku na mojej świątecznej choince. Potem śnieżynek przybywało i przybywało... Zrobiłam ich ponad 200, choć na choince wisi ok. 145. Część trafiła do niektórych z Was, a część była drobnymi prezencikami dla miłośniczek frywolitki. Te nowe śnieżynki, które powstawały każdego dnia w grudniu, są jeszcze niewykrochmalone i dopiero zawisną... 





Postanowienie noworoczne

Lubię końcówkę grudnia, to taki szczególny czas, który skłania wiele osób do refleksji nad minionym rokiem, własnym życiem, zrealizowanymi lub niezrealizowanymi celami... To czas, kiedy snujemy marzenia, wyznaczamy nowe cele, określamy plany, które doprowadzą nas do oczekiwanych skutków... Fakt, że po 20 stycznia wiele osób przeżywa lekkie załamanie, kiedy uświadamia sobie, że marzenia pozostaną tylko marzeniami, bo z realizacją celów wcale łatwo nie jest, szczególnie kiedy ma się słomiany zapał lub celów jest za dużo... U mnie też bywa różnie, choć staram się, aby tych postanowień noworocznych nie było za wiele. Brian Tracy twierdzi, że nasze mózgi są w stanie ogarniać jednocześnie maksymalnie 10 celów. Uważam, że to i tak dużo, więc swoją listę noworocznych postanowień zawężam do 5. I jednym z tych postanowień w 2022 roku będzie m.in. systematyczne prowadzenie bloga. Nie chciałabym, aby powtórzyła się sytuacja z ostatnich dwóch lat, kiedy wytrącona z równowagi zdarzeniami niezależnymi ode mnie milkłam na pół roku. 

A Wy składacie jakieś noworoczne postanowienia? Czy raczej unikacie tego typu deklaracji? A może ktoś w nadchodzącym roku zechce nauczyć się frywolitki? 



Jakby ktoś był w okolicach Gniezna, to zapraszam na kawę :)

Pozdrawiam, 
Anetta (Jamiolowo)
Share
Tweet
Pin
15 comments

 Pada śnieg... frywolitkowy

Właściwie to wczoraj i przedwczoraj padał śnieg...Ale frywolitkowy śnieg to sypie u mnie każdego dnia. Robię sobie pomalutku śnieżynkę za śnieżynką i chyba będę musiała się nieco zmobilizować do wykrochmalenia ich, bo jak uzbiera się więcej, to nie będę miała na to ochoty. Oj, bardzo nie lubię babrania się w krochmalu i upinaniu obślizgłych szpilek w niewyobrażalnych ilościach... Czasami gotuję krochmal z mąki ziemniaczanej, a czasami wykorzystuję Ługę krochmal. Nie utrwalam śnieżynek rozcieńczonym wikolem, bo boję się, że z czasem będą żółknąć. A jakie jest Wasze doświadczenie z utrwalaniem wyrobów szydełkowych lub frywolitkowych wikolem?

Oto urobek z tego tygodnia - bez śnieżynki niedzielnej, która powstanie jutro. Frywolitkowe śnieżynki ze zdjęcia poniżej pochodzą z PDF-u autorstwa Robin Perfetti.  Trochę się obawiam o nią, bo zniknęła z neta na początku tego roku...



A to inspiracja z prawdziwym śniegiem, który dzisiejszego poranka przylgnął do szyby ;)
No cóż, Wilsonem Bentleyem to nie jestem, ale uważam, że wyszło całkiem fajne zdjęcie... Wilson Bentley to słynny fotograf płatków śniegu z przełomu XIX i XX w.  Niektóre frywolitkowe śnieżynki (m.in. tworzone przez Frivole z bloga Le blog de Frivole) są inspirowane jego niezwykłymi zdjęciami.


Grudniowa frywolitkowa produkcja

A teraz jedenaście grudniowych frywolitkowych śnieżynek. W tym roku robię je od końca PDF-u, czyli od ostatniej 48-ej śnieżynki i wybieram te, które najbardziej mi się podobają. Zmieniłam też nitkę, bo wyrobiłam wcześniejsze moteczki. Kupiłam Muzę nr 10 i 20. Chyba trochę przesadziłam z tą 10-tką, bo jest nieco grubawa.






I tyle na dzisiaj :)

Pozdrawiam,
Anetta




Share
Tweet
Pin
14 comments

 Powroty bywają trudne

Czasami zastanawiam się, czy w ogóle warto wracać... A jednak wracam niczym bumerang. Napiszę krótko i szczerze - ten rok jest jednym z gorszych w  moim życiu. Poprzedni był beznadziejny, ale ten jest nic nie lepszy.. Staram się dostrzegać pozytywne rzeczy w otaczającej rzeczywistości, ale czasami jest to bardzo trudne. Przestałam pisać pod koniec maja po tym, jak na początku czerwca ktoś rozjechał samochodem mojego ponad 30-letniego żółwia. Nie ukrywam, wstrząsnęło to mną  dość mocno, bo mimo iż żółwie wybitnie kontaktowe nie są, to jednak mają jakąś więź ze swoim opiekunem... No i czas - 30 lat razem - dzień w dzień - to też do czegoś zobowiązuje. Kuba (nasza żółwica) wykaraskała się z tej katastrofy. Została posklejana przez weterynarza, noga się zrosła, ale sprawności raczej już nie odzyska. Weterynarz próbował mnie pocieszyć, że żółwie często uciekają z ogródków, ale marna to dla mnie pociecha, bo mam przedziwne wrażenie, że ktoś zrobił to celowo... 


Śnieżynkowy, grudniowy challenge

Tyle smutków...Wraz z grudniem ożywa we mnie duch śnieżynkowy, więc z uporem maniaka zaczynam supłanie śnieżynek. W tym roku wyznaczyłam sobie taki mały challenge - jeden dzień -jedna frywolitkowa śnieżynka. Obojętnie mała, duża, ze znanego wzoru, z nieznanego wzoru... Nieważne... Byle by była.
Mam na tę chwilę 4 całe i 3/4 śnieżynki, więc mam małe opóźnienie, ale dam radę :) Supłam śnieżynki z ubiegłorocznej publikacji Robin Perfetti oraz z nowo zakupionego PDF-u na Etsy. Jednak przy tym nowym zakupie mam pewne wątpliwości, bo niestety śnieżynka dość mocno faluje, czyli wzór nie jest zbyt dokładny... Oczywiście, po wykrochmaleniu będzie leżeć plackiem, ale wrażenie  -niezbyt pozytywne- pozostanie.



Te trzy ostatnie śnieżynki są autorstwa Robin Perfetti i pochodzą z PDF-u  Four Dozen Tatted Snowflakes. Ta mała śnieżyneczka to taka rozgrzewka, bo te większe wymagają nieco więcej umiejętności, ale spokojnie- osoba początkująca jest w stanie wysupłać te śnieżynki.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie zniknę na tak długo...

Anetta
Share
Tweet
Pin
13 comments

 Frywolitkowe Spring Blossom - wiosenne kwiecie...


Dzisiaj frywolitkowe śnieżynki o wdzięcznej nazwie Spring Blossom, czyli wiosenne kwiecie. Autorką wzoru jest Jon Yusoff, prowadząca bloga Tat-a-Renda. Wzór nie jest darmowy, pochodzi z książki Tatted snowflakes collection.  Na blogu autorki znajdziecie inne wzory, które są darmowe w zakładce Free patterns. Obecnie Jon realizuje projekt związany z rekonstrukcją frywolitkowej serwety według  historycznego wzoru  Normy Benporath. 


Śnieżynki wykonane są białą nitką pewnie Adą 20 lub Muzą 20, bo wykańczam resztki starych motków bez banderolek, więc nie wiem, co to za nitki... Jak widać, zrobiłam 2,5 śnieżynki, bo trochę czas mnie goni. Ostatnio skończyłam Wiosnę 2020 i zasuwam z tegoroczną Wiosną według Renulka.  Zaczęłam tę serwetę  3 maja i na dzień dzisiejszy mam 10 okrążeń. Raczej nie skończę jej w terminie, ale to akurat żadna nowina :)  Frywolitkowe kwiecie bierze udział w pandemicznej zabawie Ani, Oli i Justyny.



Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)


Share
Tweet
Pin
16 comments

 Frywolitkowe śnieżynki od Robin

Dzisiaj zrobiłam dwie frywolitkowe śnieżynki z najnowszego e-booka Robin Perfetti Four dozen tatted snowflakes, o którym wspominałam w lutym w poście o śnieżynkowym szaleństwie. Jesienią ubiegłego roku zakupiłam na Etsy PDF z 48 wzorami śnieżynek. Część zdążyła zawisnąć na choince, ale kilku nie zdążyłam zrobić i teraz dorabiam te chyba 6 wzorów. Dwa odcinki serialu kryminalnego i dwie  śnieżynki ;) Moje tempo robienia frywolitek obliczam w obejrzanych filmach...


Onion rings i Cathrine wheel join, czyli "cebulowe" kółka i łączenie typu "koło Katarzyny"

Te dwie frywolitkowe śnieżynki to kombinacja onion rings  ("cebulowe kółka") z łukami i kółkami. Jedyną ewentualną trudnością jest poprawne połączenie onion rings zwane cathrine wheel (Koło Katarzyny). Jeśli ktoś potrafi zrobić split chain (fałszywy lub odwrócony łuk) , to cathrine wheel nie sprawi mu żadnej trudności, ponieważ zasada supłania węzła jest ta sama.
Tłumaczenia w nawiasach dodałam na prośbę
Splocika. Mam nadzieję, że będą przydatne :)

Poniżej śnieżynki w formie płaskiej i na bombce :) 




Kłopoty z paznokciami

Obiecałam kolejne lekcje kursu frywolitkowego dla zaawansowanych i niby mam teraz trochę czasu i jasną wizję tego, co chciałabym wam pokazać, ale czekam aż odrosną mi paznokcie... Kilka miesięcy hybrydy bardzo zniszczyło mi płytkę paznokciową. Już prawie dwa miesiące walczę ze słabymi i kruchymi pazurkami, stosując odżywki i inne specyfiki, ale skutek jest dość marny. Najgorzej wyglądają kciuki... 



Frywolitki lecą na pandemiczną zabawę u Ani, Oli i Justyny :)

Pozdrawiam,
Anetta (jamiolowo)


Share
Tweet
Pin
22 comments

Moje frywolitkowe marzenie spełniło się...

 Kiedy w 2015 roku rozpoczynałam swoją frywolitkową przygodę od sterty źle zrobionych kółeczek, miałam przed oczami cudownej urody frywolitkową śnieżynkę, która tak naprawdę nie jest śnieżynką, ale fragmentem serwety lub bieżnika. Autorką tej przepięknej "śnieżynki" jest Iris Niebach. Już kiedyś wspominałam o jej pięknych wzorach, które zresztą kilka razy sama supłałam. 



Śnieżynka wg Iris Niebach

Śnieżynka to prawdziwy majstersztyk technik frywolitkowych, dlatego przez jakiś czas była poza moim zasięgiem, bo po prostu nie umiałabym jej zrobić pod względem technicznym... W tzw. międzyczasie zrobiłam prawie 200 śnieżynek, kilka dużych serwet, kilka mniejszych...I osiągnęłam stan gotowości, by zmierzyć się z moim frywolitkowym marzeniem sprzed lat. 

Techniczne dywagacje...

Aby zrobić tę śnieżynkę, musicie opanować kilka frywolitkowych technik. Najprostsza, którą widać od razu, to kółeczka józefinki, druga to Cluny leaf, czyli pełne listki, trzecia to inverted picot (odwrócone pikoty) potrzebne do wykonania onion rings, czyli kółek w kółkach. Te techniki przydadzą się do wykonania oryginału wg diagramu Iris Niebach. W mojej zmodyfikowanej wersji trzeba jeszcze umieć wykonać SCMR , czyli self closing mock ring, do którego pasuje po polsku nazwa fałszywe kółko.
Nie ukrywam, że jest trochę roboty z wzorami, w których mamy Cluny leaves, ale efekt końcowy jest naprawdę zachwycający, dlatego warto się nieco pomęczyć.



Plany frywolitkowe

Dla osób, które korzystają z mojego kursu frywolitki dla początkujących ,w najbliższym czasie przygotuję kolejne lekcje, m.in. jak robić Cluny leaf, split chain, SCMR i onion ring. Tym samym osoby początkujące, a właściwie średniozaawansowane, bo potrafiące zrobić split ring i józefinkę,  wejdą na poziom zaawansowany ;)
Frywolitki lecą na pandemiczną zabawę z koronką u Ani, Oli i Justyny.

I tyle na dzisiaj.

Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)







Share
Tweet
Pin
18 comments

 Frywolitkowe szaleństwo

Od stycznia ruszyła zabawa zorganizowana przez Anię, Justynę i Olę pod tytułem Koronkowa pandemia, Lubię frywolitkę i robię dużo frywolitkowych ozdób, więc wezmę w niej udział :) 


Frywolitkowe śnieżynki

Tak jak pisałam już wcześniej, ostatnio zrobiłam 42 frywolitkowe śnieżynki. Oczywiście, nie pokażę 42 od razu, bo byłoby to z lekka nudne. Dzisiaj mały fragment, bo 15 i "pół" na zdjęciu zbiorczym i 4 osobno. Jest to styczniowy urobek. W grudniu produkowałam malutkie śnieżyneczki, które pokażę przy nadarzającej się okazji.
Śnieżynki robię zapewne Adą 15 lub 20. Nie wiem, bo mam już końcówkę moteczka wielkości orzecha włoskiego i nie pamiętam, co to za nitka, ale zazwyczaj używałam białej Ady, więc zapewne to jest Ada...Ale się zagmatwałam w tych tłumaczeniach :D



Four dozen tatted snowflakes

 Autorką wzorów jest Robin Perfetti, która wydała  je w formie PDF-u dostępnego na Etsy. Tytuł publikacji Four dozen tatted snowflakes. Śnieżynki są różnej wielkości - od maleńkich do większych. Na zdjęciach śnieżynki średniej wielkości ok. 5-7cm.
Śnieżynki są też zróżnicowane pod względem stopnia trudności. Większość należy do grupy łatwych wzorów, w tych trudniejszych należy umieć zrobić SCMR (self closing mock ring), kółeczko józefinką i łączenie typu wheel Cathrine.
A te wiszące nitki, to po prostu zawieszki... 



 
 Dwie frywolitkowe Wiosny się produkują, ale o nich w kolejnym wpisie.
I tyle na dzisiaj :)

Pozdrawiam,
Anetta


Share
Tweet
Pin
22 comments

Styczniowe rozmyślania i frywolitka w tle

Nie było mnie tak dawno w blogosferze, że aż się z lekka obawiam tego powrotu. Od lipca do grudnia wydarzyło się tyle niespodziewanych zdarzeń w moim życiu, że gdybym chciała je spisać, to wyszłaby niezła powieść. Ale nie będę nic spisywać... Nadmienię tylko, że przeprowadziłam się. Przez jakiś czas mieszkałam dosłownie i w przenośni na walizkach, więc o żadnym blogowaniu nie było w ogóle mowy. Były dni, że ze zmęczenia padałam na twarz i wcale nie miałam ochoty się podnieść... Na mojej głowie znalazło się zbyt wiele rzeczy. Nie wiem, jak to wszystko ogarnęłam, ale jakoś ogarnęłam. Cieszę się, że spotkałam kilkoro życzliwych ludzi, którzy pomogli mi, gdy wydawało mi się, że już nic nie ma sensu i nie dam rady. 

Nieco prywaty i frywolitki

Moja pracownia wygląda jakby piorun w nią strzelił. Po przeprowadzce do końca nie wiem, gdzie co mam w tym natłoku przydasiów, które chyba jakimś tajemniczym sposobem rozmnożyły się w czasie transportu, bo nie przypominam sobie, żebym miała aż tyle klamotów. Mimo braku warunków lokalowych cały czas coś robię... Jak się domyślacie, przede wszystkim robiłam frywolitkowe śnieżynki.

Frywolitkowe śnieżynki wg Robin Perfetti

Od grudnia do teraz zrobiłam 42 frywolitkowe śnieżynki według najnowszej publikacji Robin Perfetti Four dozen tatted snowflakes, która dostępna jest na Etsy. Brakuje mi jeszcze 6 sztuk do kompletu ;) 

Śnieżynki są różnej wielkości i mają różny stopień trudności. Nadają się dla osób początkujących i bardziej zaawansowanych. Przy tych trudniejszych trzeba umieć wykonać split ring, SCMR i wheel Cathrine. Reszta to oczywiście łuczki, kółka i gdzieniegdzie józefinkowe kółeczka. Poniżej kilka śnieżynek od 30 numeru w górę według numeracji  Robin.


A poniżej góra frywolitkowych śnieżynek, które kilka dni temu zdjęłam z choinki. muszę je wyprać i wykrochmalić. Domyślacie się, że nie jest to moje ulubione zajęcie...Tym bardziej, że będę musiała napiąć 115 śnieżynek z choinki + te, co zrobiłam ostatnio, czyli kolejne 15 sztuk, ale poczekam z tym, aż dorobię te brakujące 6 do kompletu.


Frywolitkowe plany

Przede mną jeszcze frywolitkowa Wiosna 2020, której nie skończyłam przez te wszystkie nieoczekiwane zawirowania życiowe od wypadku poczynając, a na przeprowadzce kończąc...
Mam nadzieję, że skończę ją, zanim pojawi się Renulkowa Wiosna 2021, choć właśnie zobaczyłam, że mam marne szanse, bo na FB Renata już kończy 18 rządek tegorocznej Wiosny.

Pozdrawiam,
Anetta





Share
Tweet
Pin
9 comments

Spotkania z frywolitką, czyli meeting with tatting


Zapewne  nie pamiętasz moich początkowych zmagań z frywolitką, ale ja pamiętam je doskonale. Siedziałam w pewien listopadowy poranek w kuchni i po solidnej dawce teorii z książek i filmików na YT, próbowałam zrobić pierwsze kółeczko czółenkami. Oooo, nie powiem, kółka wychodziły bardzo ładnie, przede mną leżał już całkiem pokaźny stos kółek, które odcinałam, bo były źle zrobione. Siedziałam i odcinałam, bo nic mi nie wychodziło, tak jak powinno.
Moje dziecko dziwiło się po co mi tyle odciętych kółeczek. Mój mąż -inżynier- na skypie pouczał mnie, że skoro mam tylko dwie nitki, to musi być kwestia naprężenia którejś z nitek.
 A ja czułam, że za moment się poryczę z własnej bezsilności...
W końcu załapałam...
Pierwsze ozdóbki robiłam w tempie ślimaczym. Myliłam się, odcinałam  nitki... Rozpaczałam, że "tyle" roboty zmarnowałam. Po tygodniu zrobiłam pierwszą śnieżynką, potem drugą i trzecią ….
 I tak się zaczęło.... Moje pierwsze śnieżynki były duże, grube, koślawe, nieporadne, ale i dzisiaj patrzę na nie z dumą i czułością, mimo ich niedoskonałości...

A poniżej  świeżutka, bo wczorajsza - śnieżyneczka według mojego pomysłu ;) Zrobiona grubą nitką, bo prototypy lepiej robi się grubszymi niteczkami.

moja śnieżynka frywolitkowa

Tak naprawdę, gdym nie zobaczyłam frywolitkowych  wyzwań Renaty i Justyny, które prowadziły przez kilka lat, to prawdopodobnie w ogóle nie zainteresowałabym się frywolitką. A zatem dziękuję dziewczyny.

Choinka pełna frywolitkowych śnieżynek

Moim marzeniem 5 lat temu było mieć choinkę pełną frywolitkowych śnieżynek. Na początku wydawało mi się  nierealnym, niemożliwym do osiągnięcia, ale w kolejnym roku wiedziałam, że mogę je zrealizować... Dzisiaj mam choinkę z frywolitkowymi ozdobami, niektóre z czytelniczek mojego bloga też mają po kilka, a nawet kilkanaście moich śnieżynek, więc tak sobie pomyślałam, że może wspólnie posupłamy sobie śnieżynki przez cały rok, aby w grudniu 2020 Twoja choinka też została obsypana frywolitkowym śniegiem....



Frywolitkowe wyzwanie - Meeting with tatting

Już jutro ruszy wyzwanie frywolitkowe, w którym raz w miesiącu pojawi się zaproszony przeze mnie  gość - twórca wzorów, które znamy z internetu lub książek. Krótko przedstawię zaproszoną osobę i jej frywolitkowy dorobek, a potem wspólnie wysupłamy śnieżynkę zaproponowaną przez gościa. 
Jeśli trzeba będzie, objaśnię szczegóły "techniczne" śnieżynki. Oczywiście, będzie banerek i żaba. Ilość wykonanych śnieżynek dowolna -ważne, by zrobić tę jedną według zaproponowanego wzoru ;)

A poniżej przykładowa śnieżynka z książki Lene Bjorn 24 Snowflakes in Tatting. Książka w języku angielskim dostępna jest na Allegro.
śnieżynka wg wzoru Lene Bjorn

Zaproszenie do frywolitkowego wyzwania

Zapraszam do wyzwania osoby, które zajmują się frywolitką i osoby, które dopiero chciałyby rozpocząć swoją przygodę z nią. Tu na blogu znajdziecie kurs frywolitki dla początkujących. Zamierzam uzupełnić go jeszcze o kilka lekcji z pewnymi technicznymi detalami, które ułatwiają supłanie.

 I tyle planów na ten rok … Mam nadzieję, że przyłączycie się do wspólnej zabawy :) Jeśli macie jakieś pytania odnośnie proponowanej zabawy, to pytajcie w komentarzach.

Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
20 comments

Frywolitkowe śnieżynki w ramach relaksu


Lipiec i sierpień zaowocowały wysypem frywolitkowych śnieżynek. Były dni, kiedy ledwo żyłam -niestety nie należę do osób wybitnie ciepłolubnych, więc upały dawały mi w kość. W takie dni najprostszą formą rekreacji było machanie czółenkami, choć z tego machania niewiele było ochłody, ale za to sporo relaksu... Uzbierała się już całkiem spora górka śnieżynek -no prawie taka mała zaspa ;)

frywolitkowe śnieżynki

 Śnieżynki

Górka wygląda może niepozornie, ale jest tam prawie 30 śnieżynek. Właśnie odłożyłam czółenka, aby je nawinąć. Rzadko zdarza się, aby nitki kończyły się równocześnie. Nitki to biała Freccia, jak reklamuje ją sprzedawca na Allegro -następczyni Aidy. Już wcześniej pisałam, że określenie niezupełnie trafione, bo Freccia to po prostu inny rodzaj nitki. Wzory pochodzą z książki Jon Yusoff Elegant tatting gems. Śnieżynki na razie leżą sobie nieuprane, niewykrochmalone, nienapięte - można rzec -w stanie naturalnym. Teraz widzę, że niektóre nawet leżą sobie na lewej stronie -trudno nie będę zmieniać zdjęć, bo i tak będę je jeszcze pokazywać, jak wyprodukuję tyle, ile potrzebuję, czyli dużo...

frywolitka czółenkowa

frywolitkowe śnieżynki wg wzoru Jon Yusoff

Art Piaskownica

W Art Piaskownicy powoli żegnamy lato ostatnimi wakacyjnymi wyzwaniami, do których was serdecznie zapraszam. Szczegóły znajdziecie na blogu AP.

Maleństwo z lawendą wyszyłam, zszyłam, napełniłam suszem i już... zdążyłam wydać, ale zdjęcia pokażę przy okazji :)

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
19 comments
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Tu jestem

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (22)
    • ▼  czerwca (1)
      • Frywolitkowy drobiazg z kwiatami
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2024 (11)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2023 (20)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade frywolitka scrapbooking kartka decoupage czekoladownik szydełkowanie album shabby chic vintage wielkanoc serwetka anioł dom styl rustykalny kurs frywolitki masa solna styl prowansalski tatting biżuteria amigurumi grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu chusta crochet haft wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Kurs frywolitki od podstaw
      Frywolitka czółenkowa od podstaw Tak jak już wcześniej wspominałam, przygotowałam kurs frywolitki czółenkowej od podstaw dla osób, któ...
  • Wiosenny aniołek - kurs
    Niby jeszcze mamy zimę, ale chyba już większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Dlatego pomyślałam sobie, że pokażę takiego wiosennego anio...
  • Frywolitkowy koszyk z hortensjami
    Lato w pełni.  Hortensje w  rozkwicie. Uwielbiam je za te cudowne kolory i kształty. Dzisiaj pokażę malutki frywolitkowy koszyczek z szydełk...

***

***

Tu zaglądam...

  • to co lubię ..
    Zabawy łączone
    1 dzień temu
  • muskaan's T*I*P*S
    variant tatting
    5 dni temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Sprawozdanie blogowe z maja i czerwca
    5 dni temu
  • Syndrom Kury Domowej
    Ogród, ogród
    1 tydzień temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Serwetka Wiosna2025 - Spring2025 - okrążenie 18 - ostatnie
    4 tygodnie temu
  •  Le Blog de Frivole
    Vintage Galoon Pillow Case
    5 tygodni temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    376. Szkatułka
    1 rok temu
  • My garden - my life
    Karteczkowo ponownie.
    2 lata temu
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • Splecione nitki i słowa
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).

Coś prostego

Coś prostego

Małe dekoracje

Małe dekoracje

Kwiatowy alfabet

Kwiatowy alfabet
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates