• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog


Zakupy to sprawa nieprosta?

Puste konto tuż po wypłacie, życie od wypłaty do wypłaty, zaciskanie pasa pod koniec miesiąca, życie 'na kreskę'.  Dla wielu osób brzmi znajomo...Czasami nie potrafimy przyznać się sami przed sobą, że nie umiemy rządzić się własnymi pieniędzmi. Czasami narzekamy, że nikt nas tego nie nauczył. Jest w tym trochę prawdy, ale na zmiany nigdy nie jest za późno. Dzisiejszy wpis  pozwoli Ci obiektywnie ocenić ostatnie zakupy i zorientować się, czy kupujesz z konieczności, czy raczej dla przyjemności.
budżet domowy - zakupy

Sorry, nie zaplanujesz tego w 5 minut...

Jak już wiecie z poprzedniego wpisu, racjonalne zaplanowanie budżetu wymaga nieco wysiłku i poświęcenia z naszej strony. Nie ma cudownej metody, żeby to zrobić w 5 minut. Spisywanie własnych wydatków wyraźnie pokazuje, gdzie pieniądze 'znikają'. Jeśli ktoś narzeka, że nie chce mu się spisywać cyferek z paragonów, to niech chwilę zastanowi się, co może dzięki tej niefajnej czynności zyskać. Może wizja ewentualnych korzyści zmotywuje go do działania. Osobiście nie robię zakupów codziennie, więc te zapisy tak naprawdę ograniczają się do 2-3 dni w tygodniu. Biorę wtedy zakreślacz i po prostu zakreślam np. tzw. chemię. Podliczam sumę wydatków na artykuły "chemiczne", tj. płyny, proszki itp. Odejmuję ją od całego paragonu i mam gotową kwotę np. żywności. Jeśli kupiłam jeszcze coś z innych kategorii, np. czasopismo, postępuję tak samo. Nie bawię się w spisywanie każdej pozycji osobno - żywność to żywność.
Co zyskuję z takiej domowej buchalterii? Przede wszystkim świadomość, jakimi środkami finansowymi dysponuję w danej chwili. Po drugie taki spis może przydać się, gdy będziemy musieli nagle szukać oszczędności w domowym budżecie.

Cappuccino kontra płyn do prania

Analiza  spisu wydatków powinna uświadomić nam jeszcze jedną ważną sprawę, a mianowicie -czy rzeczy, które kupujemy, są nam tak naprawdę potrzebne.
Na pewno ktoś się obruszy, bo przecież zawsze kupuje tylko potrzebne rzeczy... Niestety, często dokonujemy zakupów pod wpływem impulsu, emocji, a nawet hormonów, dlatego warto spojrzeć na swój spis zakupów lub ostatni paragon ze sklepu. A potem przez chwilę zastanowić się nad każdą z zakupionych rzeczy z osobna, zadając sobie poniższe pytania.

 Czy naprawdę ta rzecz jest mi potrzebna ( konieczna, użyteczna, niezbędna)?
A może kupiłam ją, bo chciałam,choć wcale nie musiałam...


Mały przykład z dzisiejszego poranka - kupiłam płyn do prania, bo się kończy, więc jest mi potrzebny. Kupiłam też trochę warzyw, bo są mi potrzebne do obiadu i na kolację, To były zakupy z konieczności. Musiałam kupić te rzeczy i na pewno je wykorzystam. Ale przy okazji wpadłam do kawiarni na duże cappuccino, bo czasami lubię sobie wypić kawkę poza domem i sprawia mi to przyjemność. Zajrzałam też do Pepco i kupiłam dwa ceramiczne jajca, bez których spokojnie mogłabym się obyć, ale oczarował mnie ich zielony kolorek i niska cena. Nie potrzebowałam tego, ale chciałam.

Chcę czy potrzebuję?

Tu kryje się tajemnica skutecznego zarządzania własnymi pieniędzmi. Jeśli idziecie na żywioł i wchodząc do sklepu wrzucacie do koszyka co popadnie, bo się PRZYDA, bo jest PRZECENIONE, bo jest w PROMOCJI, bo się PODOBA (w tej chwili), to macie 100% pewność, że zakupy okażą się sporym rozczarowaniem. Po pierwsze będziecie niemile zaskoczeni kwotą, jaką usłyszycie przy kasie, a po drugie po powrocie do domu  okaże się, że kupiliście wiele towaru, ale zapomnieliście o najważniejszej rzeczy, jaką mieliście kupić, np. o chlebie na kolację...

Planuj, by żyć lepiej
Daleka jest od praktykowania skrajnego minimalizmu i życiowej ascezy. Przecież nie o to chodzi, żeby zrezygnować ze wszystkich życiowych przyjemności, wręcz przeciwnie- chodzi o to, by mieć pieniądze na to, co sprawia nam prawdziwą przyjemność -książki, wakacje, wypad do kina, do kawiarni.... A przy tym mieć pieniądze na dom, dzieci i siebie- bez wyrzutów sumienia i bez długów, dlatego jestem zwolenniczką świadomego wydawania pieniędzy i racjonalnego budżetu domowego , który warto planować, aby wiedzieć, na czym się stoi i gdzie ewentualnie szukać oszczędności.

Dziękuję za komentarze i zapraszam  w przyszłym tygodniu na kolejny wpis z cyklu "domowego".

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
15 comments

Budżet domowy, czyli sprawdź, gdzie znikają pieniądze...

Kiedy masz wrażenie, że pieniądze przeciekają przez palce, może warto spróbować określić swój budżet domowy, a następnie zidentyfikować  finansowego wampira, który wysysa z twojego domowego budżetu pieniądze. Zacznij od prostej, ale bardzo skutecznej metody codziennego spisywania wszystkich swoich wydatków przez cały miesiąc, a najlepiej dwa.  Nie potrzebujesz do tego niczego niezwykłego, wystarczy zwykły zeszyt, w który zrobisz tabelkę z kilkoma rubrykami.  Rubryki to kategorie twoich zakupów, np. żywność, apteka, chemia, dojazdy, czynsz +media, kultura, kredyty, inne...

 budżet domowy, czyli gdzie znikają pieniądze

Jak określić swój budżet domowy?

Zaczynamy - najpierw zanotuj  wszystkie swoje dochody (pensje, zasiłki, renty itp.). Potem wypisz  opłaty stałe typu czynsz, prąd, telefon, TV, internet, rata kredytu itd... Rachunki za media i czynsz są w pewien sposób przewidywalne, chyba że akurat mamy jakąś podwyżkę...

 

Żywność...

Przechodzimy do kolejnej rubryki - prawdopodobnie będzie ona największa w twojej tabeli wydatków po mediach. Oczywiście jest to rubryka z żywnością. Notuj zakupy żywnościowe - wszystkie, co do jednego. Owoce, warzywa, nabiał, hamburgery, lody i co tylko kupisz do jedzenia. Zapisuj, choćby skrótami, co to było i ile kosztowało. Jeśli nie masz paragonu, wpisz orientacyjną kwotę, ale staraj się jej nie zaniżać. Takie drobiazgowe notowanie może wydawać się  nieco uciążliwe, ale bardzo skutecznie zidentyfikuje źródło 'wycieku' pieniędzy z domowego budżetu...
Postępuj tak z każdą rubryką, jaką zapisałaś w swojej tabeli wydatków. Nie pomijaj niczego! Skrupulatnie zapisuj wydawane pieniądze, a pod koniec miesiąca znajdź chwilę na podliczenia w tabelce.

 

Analiza budżetu domowego

Teraz przeanalizuj swoje wydatki.
I jak? Już wiesz, na co najwięcej wydajesz pieniędzy?
Pierwszą grupą będą opłaty związane z utrzymaniem domu lub mieszkania (rachunki, czynsz i in.). Drugą grupą będzie prawdopodobnie żywność  i tutaj od razu mały praktyczny test. Zajrzyj do lodówki. Sprawdź, czy przypadkiem nie masz przeterminowanych jogurtów, zwiędłych warzyw, dżemu z warstewką pleśni lub jajek sprzed dwóch miesięcy ;) Jeśli odkryłaś coś w tym stylu w swojej lodówce, to znak, że  kupujesz za dużo żywności pod wpływem impulsu i łatwo ulegasz sklepowym pokusom... Przygotowana wcześniej lista produktów  powinna przynajmniej w części wyeliminować przypadkowe zakupy.
Następną rubryką sporych rozmiarów są kosmetyki i środki czystości. Tutaj bardzo częstym błędem, jaki popełniamy szczególnie pod wpływem reklam, jest zakup zbyt wielu  kosmetyków. Kupujemy kolejne specyfiki z nadzieją na cud kosmetyczny, otwieramy je, używamy mniej lub bardziej systematycznie. Część zdąży się przeterminować, zanim dotrzemy do końca tuby czy pojemnika, a my już rozglądamy się za następnym produktem, który zniweluje cellulitis, wygładzi zmarszczki, zagęści włosy i jeszcze nas odchudzi...przede wszystkim z pieniędzy...Większość z nas ulega magii reklam i bezkrytycznie kupuje wszelkie nowinki kosmetyczne. Jeśli masz kilka olejków, balsamów i kremów do pielęgnacji ciała, może warto się przemyśleć swoje zakupy z tej kategorii...
 U mnie rubryką całkiem pokaźną były przedmioty zebrane w kategorii INNE. Zapisywałam tu czasopisma, nitki, niteczki, kredki, książki, kino itd... Właściwie wszystko, co wiązało się z naszymi zainteresowaniami i przyjemnościami. Muszę przyznać, że w przypadku mojej rodziny ta rubryka okazała się takim cichym 'wysysaczem' pieniędzy, którego należało nieco ujarzmić ;)

 

 Podsumowanie

Uważnie przyjrzyj się własnym wydatkom. Zidentyfikuj zbędne produkty lub usługi, które zakupiłaś w tym miesiącu. Przemyśl, co niekorzystnie wpływa na twój budżet domowy i staraj się to wyeliminować. O praktycznych sposobach eliminowania zbędnych wydatków w kolejnym wpisie z tego cyklu.

Następny wpis będzie o frywolitce, wiośnie i 'pękniętych' czółenkach....

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
13 comments
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Tu jestem

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (18)
    • ▼  maja (1)
      • Koniczyna na szczęście?
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2024 (11)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2023 (20)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade frywolitka scrapbooking kartka decoupage czekoladownik szydełkowanie album shabby chic vintage wielkanoc serwetka anioł dom styl rustykalny kurs frywolitki masa solna styl prowansalski biżuteria amigurumi grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu chusta wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Kurs frywolitki od podstaw
      Frywolitka czółenkowa od podstaw Tak jak już wcześniej wspominałam, przygotowałam kurs frywolitki czółenkowej od podstaw dla osób, któ...
  • Wiosenny aniołek - kurs
    Niby jeszcze mamy zimę, ale chyba już większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Dlatego pomyślałam sobie, że pokażę takiego wiosennego anio...
  • Frywolitkowy koszyk z hortensjami
    Lato w pełni.  Hortensje w  rozkwicie. Uwielbiam je za te cudowne kolory i kształty. Dzisiaj pokażę malutki frywolitkowy koszyczek z szydełk...

***

***

Tu zaglądam...

  • Syndrom Kury Domowej
    Zimny maj........
    2 dni temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Serwetka Wiosna2025 - Spring2025 - okrążenie 18 - ostatnie
    2 dni temu
  • muskaan's T*I*P*S
    stop tatting
    3 dni temu
  • to co lubię ..
    Co mi w sercu gra?:)
    6 dni temu
  •  Le Blog de Frivole
    Vintage Galoon Pillow Case
    1 tydzień temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Po przerwie z ptaszkami
    5 tygodni temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    376. Szkatułka
    1 rok temu
  • My garden - my life
    Karteczkowo ponownie.
    2 lata temu
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • Splecione nitki i słowa
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).

Coś prostego

Coś prostego

Małe dekoracje

Małe dekoracje
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates