• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog

 To nie płomienne romansidło, raczej dramat w dwóch aktach... To historia prawdziwa - z życia wzięta, która wydarzyła się w ubiegłym tygodniu...w moim ogródku. A konkretnie na małej tui, która rośnie w donicy na tarasie w pobliżu białej pnącej róży.

Modliszka-samiec

Postaci dramatu -ona i on...

Był dżdżysty sobotni poranek. Otworzyłam drzwi tarasowe, aby moje dwa leniwce kanapowe mogły wylecieć na szybkie siku po nocy. Ze zdumieniem ujrzałam na ścianie domu wielkiego owada. Najpierw pomyślałam, że ta jakiś pasikonik mutant, ale po dokładniejszym przyjrzeniu się niespodziewanemu gościowi ze zdumieniem stwierdziłam, że owad to chyba modliszka. Zrobiłam mu fotkę. Włączyłam wyszukiwanie obrazem Googla i wyskoczyło mi, że to faktycznie modliszka zwyczajna występująca w Polsce - z reguły na południu. Z ciekawości wyszukałam kilka informacji na temat owada. Po pierwsze jest pod ochroną, po drugie w związku z ocieplaniem klimatu wędruje coraz bardziej na północ. Żyje kilka miesięcy, w ciągu których 6-krotnie przechodzi wylinkę. Okaz ze ściany okazał się dużą, jasnobrązową samicą. Siedziała sobie ta owadzia dama w bezruchu jakby zastygła w modlitewnej pozie, ale kiedy w pobliżu pojawiła się nieświadoma zagrożenia mucha w ułamku sekundy schwyciła ją potężnymi przednimi odnóżami i zjadła, zaczynając od odwłoka. Modliszki to drapieżniki, polujące na wszystko, co się rusza.

 I tak dzień mijał. Wieczorem modliszka zniknęła.

Modliszka

Modliszka-samica


W niedzielny poranek -równie dżdżysty i nieco mglisty -procedura wypuszczenia piesków na siku powtórzyła się. Z ciekawości zerknęłam na mur przy tarasie. Tym razem  w tym samym miejscu siedział jasnozielony owadzi szczuplinek. Mniejszy o dobre 2-3 cm od wczorajszego okazu. Zdziwiłam się jeszcze bardziej, bo na co dzień nie widuję modliszek w okolicy. Zapewne widziałam je w ZOO, ale na żywo we własnym ogródku -nie widziałam. Jasnozielony gość zniknął wieczorem, prawdopodobnie w krzewie róży rosnącej w pobliżu małej tui...

Samiec modliszki


Akt I dramatu

W poniedziałek po południu zauważyłam, że zielony samczyk próbuje zrobić desant powietrzny z róży. Samica w pełnej gotowości bojowej czekała w tui z odwłokiem wystawionym, zapewne jak należy- według rytuałów godowych modliszek. Zielony szczuplinek bardzo długo robił podchody....Zdążyłam przekąsić z krzaczka kilka poziomek, potem garść winogron, a potem jeszcze dwa pomidorki ...i nic. Samica chyba na zachętę zafurkotała skrzydłami, ale nie poskutkowało to. Pomyślałam, że coś słabe te owadzie amory i wróciłam do domu.

Modliszki razem na tui

Akt II i ostatni...

We wtorek -po powrocie z pracy zauważyłam, że związek modliszek jest w trakcie konsumpcji. Trochę się przeraziłam, że nie tylko związek zostanie skonsumowany, ale i zielony samczyk. Trwali zwarci w "miłosnym" uścisku" długo. Można powiedzieć, że był to prawdziwy maraton miłosnych uniesień...

W środę po południu ze smutkiem stwierdziłam, że nie ma zielonego szczuplinka. Samiec stracił  głowę nie tylko w przenośni, ale prawdopodobnie i dosłownie... Choć z drugiej strony łudzę się, że może w końcu udało mu się jakoś oderwać od samiczki i po prostu odlecieć, bo żadnych szczątków owada w pobliżu tui nie zauważyłam.
Samica jeszcze buszowała w tui przez kolejne dni, aż też zniknęła... Zapewne gdzieś złożyła jajeczka. Zobaczymy na wiosnę, co z tego wyniknie ;)

A jednak nie zniknęła - wczoraj w sobotnie popołudnie pojawiła się ponownie na małej tui. Wyglądała tak jakby wygrzewała się w promieniach jesiennego słońca, a potem przybrała pozycję jak Godzilla przed atakiem.

Powrót modliszkowej Godzilli

Mam nadzieję, że historia miłości i namiętności okazała się ciekawa, bo przecież nie samymi robótkami i karteczkami człowiek żyje ;)

I tyle na dziś:)

Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)

P.S. Nie jestem etymologiem, więc nie używam słownictwa fachowego...
Ten opis proszę traktować w kategorii beletrystyki, a nie pracy naukowej z zakresu bytowania, fizjologii i rytuałów godowych modliszek...

Share
Tweet
Pin
11 comments
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Tu jestem

  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest

Obserwatorzy

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Jesienne Link Party

Jesienne Link Party

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Archiwum bloga

  • ▼  2023 (4)
    • ▼  stycznia (4)
      • Styl rustykalny lubi rękodzieło
      • Szydełkowa Mysia
      • Na ostatniej frywolitkowej prostej...
      • O miłości do zeszytów...
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade scrapbooking frywolitka kartka decoupage czekoladownik album szydełkowanie shabby chic serwetka vintage wielkanoc styl rustykalny anioł dom kurs frywolitki masa solna styl prowansalski biżuteria grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu amigurumi chusta wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Wiosenna budka
    Pomimo tego, że pogoda nas nie rozpieszcza, nadal jestem w wiosennych klimatach. Może  rękodzielniczymi drobiazgami przywołamy wiosnę albo o...
  • Frywolitkowe wiosny...
     Idzie wiosna - dosłownie i w przenośni. Za oknem widać ją coraz bardziej. Gdzieś zieleni się rachityczna trawka, gdzieś w ogródeczku kwitną...
  • Czas na zmiany i Link Party
     Chyba czas na zmiany... Przejrzałam prawie wszystkie blogi, które startowały równo z moim w 2015 roku, ewentualnie ciut wcześniej lub nieco...

***

***

Tu zaglądam...

  • to co lubię ..
    2. Rękodzieło i anagramy LUTY
    2 dni temu
  • My garden - my life
    Skończyć co nie zostało skończone.
    5 dni temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    368. Co dalej?
    1 tydzień temu
  • muskaan's T*I*P*S
    double juggle
    1 tydzień temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Może komuś się przyda.....
    2 tygodnie temu
  •  Le Blog de Frivole
    New Handkerchief
    2 tygodnie temu
  • Syndrom Kury Domowej
    Podaj dalej............
    5 tygodni temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Snow Doily - Serwetka Śnieżna
    3 miesiące temu
  • Splecione nitki i słowa
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates