• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog

Skrzynki, serwetki i lawenda

Tak długo mnie nie było, że po prostu wstyd się tłumaczyć, ale choroby nie chcą odpuścić... Czuję się zmęczona i zniechęcona, bo kiedy w grę wchodzi zdrowie dziecka, to nie potrafię zachować ani obiektywizmu, ani spokoju, ani w ogóle niczego... Martwię się i tyle. Właściwie to siedzę i zamartwiam się... dzień po dniu...
Umknął mi cały kwiecień i mnóstwo wielkanocnych ozdób, kartek i koszyczków, a szkoda...
Maj zaczynam lawendowo i szydełkowo ;)

drewniana skrzynka ozdobiona motywami z lawendą

Lawendowe szaleństwo

Przedwczoraj, wracając z pracy, wstąpiłam do sklepu z dobrami wszelakimi, czyli mydłem i powidłem. Zakupiłam dwie drewniane skrzyneczki w cenie 5.99zł. Niestety, jakość jest adekwatna do ceny, ale za to drewno jest solidne. Przypadkiem odkryłam regał z mnóstwem prześlicznych serwetek. Dzisiaj udałam się na grzebanie w serwetkach. Wygrzebałam cudne lawendowe motywy, które zainspirowały mnie do natychmiastowego działania. Pomalowałam skrzyneczki, zrobiłam transfer na wikol i w ruch poszły nożyczki... A propos transferu - próbowałam zrobić transfer z użyciem specjalnego preparatu do transferu -niestety nie byłam zadowolona z efektu końcowego, dlatego "wróciłam" do starego dobrego wikolu. A jakie są Wasze doświadczenia z preparatami do transferów?

lawendowe serwetki

układanie kompozycji z elementów wyciętych z serwetek

lawendowa skrzynka

transfer na wikol

Lawenda  na balkonie

Wczorajsze święto pracy uczciłam godnie i zgodnie z nazwą, czyli popracowałam sobie i pomalowałam doniczki i balkon, żeby ładnie wyglądało. Przy okazji przesadziłam moje bukszpany i lawendy, które dość dobrze przezimowały, ale wiosenne przycięcie chyba im nieco zaszkodziło, bo wyglądają dość marnie - te, które przycięłam. Zrobiłam to zgodnie z instrukcją plantatora uprawiającego lawendę na hektarach, a nie w donicach... Może to był błąd...

lawenda na balkonie

Postaram się przynajmniej częściowo nadrobić zaległości na Waszych blogach. Dusi i Aguli serdecznie dziękuję za wspaniałe prezenty i pamięć :)


Pozdrawiam.
Anetta



Share
Tweet
Pin
14 comments

Zakładki z transferem

Zakładki  zawsze się przydadzą, szczególnie gdy lubimy czytać kilka książek jednocześnie. Od prawie roku nie zajmowałam się transferem, bo i z decoupagem nie było mi po drodze, ale mam teraz cichą nadzieję, że będę miała więcej czasu, to i wrócę do dekupażowania. Na razie  jestem w fazie wstępnej drugiego remontu ...

Transfer letniej łąki na drewnianych zakładkach

Drewniane zakładki podmalowałam farbami akrylowymi ( jasnozieloną, jasnoniebieską i ivory), tworząc iluzję łąki i nieba. Na to nałożyłam warstwę Mod Podg'a i przykleiłam wydrukowany obrazek z letnią łąką. Po zrolowaniu kilku warstw papieru, jeszcze raz podmalowałam nieco kwiatki, łąkę i niebo. Zakładki zabezpieczyłam trzema warstwami Mod Podg'a, który na bieżąco przecierałam papierem ściernym. Druga strona zakładek wygląda podobnie tylko kolorki są nieco jaśniejsze.
drewniane zakładki z transferem

transfer obrazka z letnią łąką

zakładki drewniane ręcznie malowane z transferem

Zaproszenie do Art Piaskownicy

Zakładeczkami zapraszam Was do udziału w transferowej zabawie w Art Piaskownicy i przypominam się z antarktycznym wyzwaniem, które trwa jeszcze tydzień :)


Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
21 comments

Decoupagowy komplet na herbatkę


Jestem nerwowo wykończona serwetką, o której wcześniej wspominałam - robienie tej serwetki to szydełkowa mordęga . Zostało mi 7 listków, czyli naprawdę niewiele, ale nie potrafię się zmobilizować, aby usiąść i skończyć ją...
Ostatnio ozdobiłam decoupage'm drewniany komplet - pudełko na herbatkę i cztery podkładki.
komplet z drewna -herbaciarka i podkładki pod kubki

Serwetkowy motyw w stylu vintage

Jak widać wykorzystałam dość popularny motyw z czerwonym czajnikiem, nawiązujący do stylu vintage. Jest motyw typowo "kawowy", ale czy to ma znaczenie?
decoupage z motywem w stylu vintage

Detale kompletu

Pudełko utrzymane jest w ciepłym odcieniu jasnego brązu (bejca w kolorze olchy). Brzegi są postarzone, a całość uzupełniona nieregularnymi kropkami w kolorze ciemnego brązu. Wewnątrz jest transferowy napis Tea Time oraz dwie filiżaneczki na domalowanym tle.
Podkładki są zabezpieczone lakierem odpornym na wysokie temperatury, natomiast reszta jest pociągnięta lakierami do decoupage'u oraz woskiem do drewna.

wewnątrz herbaciarki transferowy napis Tea Time

podkładki pod kubki ozdobione decoupage'm

Zapraszam do udziału w tematycznym wyzwaniu Art-Piaskownicy - Herbatka dla dwojga.

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
23 comments

Jesienna samotność czy nieposkromiony apetyt?  

Jesienna samotność albo nieposkromione łakomstwo - tak mógłby brzmieć tytuł tego wpisu. Dlaczego? Zaraz wyjaśnię...
podobrazie ozdobione metodą transferu

  Transfer na podobraziu i postarzanie

  W 9. lekcji decoupagu Renia z Justynką zaproponowały m.in. transfery na podobrazia i postarzanie. Transfer zdjęcia na podobrazie uznałam za rzecz wartą przećwiczenia, bo mam pewien pomysł. Wyszukałam odpowiednie zdjęcia zabrałam się do transferu za pomocą Mod Podge i efekt zapewne byłby całkiem fajny, ale zachciało mi się ramki. Użyłam pasty strukturalnej, którą wyprodukowałam na początku września (szczegóły w tym wpisie) i muszę pochwalić tę domową pastę - po ponad dwóch miesiącach nadal ma dobrą konsystencję, właściwości i delikatny pudrowy zapach. Jednak "wycudowałam" za bardzo i pseudo-ramka ze zdjęciem nie nadawała się do niczego. Szkoda. 
Transfer na Mod Podge

  Transfer i balkonowe ptaszyny    

Wyszukałam drugie zdjęcie - zrobione w ubiegłym roku z mojego balkonu, na którym od wielu lat zimą stoi karmnik z ziarenkami i innymi przysmakami dla ptaków. Przylatują głównie sikorki, czasami wróble, kowaliki, a nawet grubodzioby. W karmniku toczą się ptasie bitwy i demonstracje sił przez zajadłe samczyki...Ale  mam też gościa, który zwabiony kłótliwymi sikorkami przylatuje, aby  zapolować na nie...Zdarza się, że potrafi usiąść na balustradzie balkonu i gapić się w prawo i w lewo, ale najczęściej siada na pobliskim klonie i czeka na jakąś zbłąkaną sikoreczkę. Nie wiem dokładnie, czy to młody myszołów, czy młody jastrząb. Piszę młody, bo rok wcześniej na klonie wysiadywał tatuś i był zdecydowanie większy :))
obrazek wykonany metoda transferu
Na pocieszenie dodam, że ptaszyny głupie nie są i w sytuacji podbramkowej zawsze zdążą uciec, a w najgorszym wypadku schować się za donicami, które stoją na balkonie.
Moje dziecię, gdy zobaczyło "przetransferowany" obrazek stwierdziło "Fajny, taki mroczny, tylko w dole brakuje ruin cmentarza..." Hmmm - fakt mroczny nieco, ale mnie bardziej przypomina splątane neurony ...
                            
Wpis wędruje na wspólne dekupażownie z Renią i Justynką. 
Od przyszłego tygodnia zrobi się nieco anielsko i śnieżnie na blogu.

Pozdrawiam:)
Anetta
Share
Tweet
Pin
20 comments

 Montparnasse, decoupage i transfer

Dzisiaj pokażę decoupagowy komplet z dość popularnym motywem nawiązującym do paryskiego Montparnassu, gdzie w latach 30-tych XX wieku królowała bohema artystyczna tego miasta. Ta dzielnica Paryża tętniła życiem artystycznego światka i nocnych kabaretów...

drewniany komplet do kuchni

Ozdobienie decoupage'm i transferem kompletu

Komplet składa się z drewnianego pudełeczka, deseczki i czterech podkładek.
Elementy drewniane pociągnęłam bejcą w kolorze olchy. Do decoupage'u pocięłam serwetkę tak, aby wyeksponować różne ciekawe fragmenty, a nie powtórzyć tylko jeden motyw. We wnętrzu pudełka znajduje się transferowy napis, który szczególnie lubię, choć sama herbaty nie pijam.Jak widać całość utrzymana jest w jednolitej tonacji kolorystycznej, w której dominują barwy ciepłe.
Deseczkę i podkładki polakierowałam lakierem odpornym na wysoką temperaturę. Lakier sprawdza się bardzo dobrze, tylko dłużej schnie- około 48 godzin.
we wnętrzu jest transferowy napis

decoupage na desce i podkładkach

komplet ozdobiony techniką decoupage'u i transferem
Na dzisiaj tyle.

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
38 comments

 Nauka decoupage'u -doniczka vintage z przetarciami

 W siódmej lekcji wspólnej nauki decoupage'u u Reni i Justynki  zadaniem jest wykonanie przetarć, postarzań, przecierek... Dość często coś tam przecieram i postarzam, ale akurat w najbliższym czasie nie miałam nic w planach - żadnych pudełeczek, zakładeczek i innych drobiazgów. A nie lubię robić przedmiotów tak w ramach uprawiania sztuki dla sztuki, jak to w swoim czasie postulował S. Przybyszewski. Pozostała mi nieśmiertelna doniczka, którą zawsze mogę wykorzystać, tym bardziej że nabrała charakteru typowego dla przedmiotów w stylu vintage.
gliniana doniczka ozdobiona transferem 

 Etapy zdobienia doniczki

Najpierw pomalowałam doniczkę ciemnofioletową farbą akrylową, a potem jasną. Wieczorem przykleiłam na Mod Podge przygotowany napis do transferu, a rano zrolowałam na mokro zbędne warstwy papieru. 
Potem przetarłam papierem ściernym brzegi, a w pomalowaną powierzchnię wtarłam nieco pasty "antycznej", która nadaje ładny, delikatny odcień doniczce. Całość polakierowałam.
napis Garden został przeniesiony na doniczkę metodą transferu
doniczka ozdobiona decoupage'm i transferem w stylu vintage 

Wielkiej filozofii w tym nie było, ale doniczka z wrzosem na wrzosowej serwetce prezentuje się wspaniale, choć napis wydaje się nieco ironiczny, ale jest prawdziwy, bo mam tyle ogrodu, ile  roślin w doniczkach:)

Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
46 comments

 Metamorfoza starego taboretu- decoupage i transfer

 Zmobilizowałam się po prawie trzy tygodniowym przestoju i dokończyłam metamorfozę taboretu, który ma już swoje lata, choć nadal jest w dobrej formie, poza obłażącą tu i ówdzie farbą.
 Widziałam w internecie wiele zdjęć z odnowionymi krzesłami i taboretami. Dominowały róże i lawenda. Lubię te kwiaty, ale moja wizja dryfowała w kierunku stylu vintage, decoupage'u i transferów... Zobaczcie sami, co z tego wynikło. Może ktoś się zainspiruje?
taboret z decoupage'm i transferem

Etapy pracy nad taboretem

1. Taboret w stylu shabby chic z obtartą farbą. Lampka vintage też przed przemianą, którą pokazałam wcześniej.
stare przedmioty przed metamorfozą
2. Zdzieranie farby z mebla za pomocą papierów ściernych. Niestety, opalarki nie mam, a moja mała szlifierka nie bardzo się sprawdziła przy tym zadaniu. To była najmniej przyjemna część taboretowej metamorfozy.
usuwanie starej farby z mebla
 3. Dokładnie oczyszczoną powierzchnię pomalowałam farbą w kolorku waniliowym - chyba już zauważyliście, że to mój ulubiony kolor bazowy:)
4. Nie przejmowałam się niezbyt idealnym nałożeniem farby, ponieważ i tak po każdym etapie taboret był przecierany papierami ściernymi różnej grubości...
kolejny etap -malowanie taboretu i przecieranie papierem ściernym
5. Przyszykowałam sobie napisy do transferów znalezione na Pintereście i przykleiłam na Mod Podge. Jak widać napisy i obrazki nawiązują do stylu vintage.
wydrukowanie i przygotowanie napisów i obrazków do transferu

przyklejenie do taboretu papieru z napisami i obrazkami
6. Po kilkunastu godzinach zastosowałam kilkakrotne delikatne usuwanie papieru paluszkiem:)) Poniżej wstępna faza rolowania mokrych "naklejanek"...
zwilżony papier rolujemy kilkukrotnie aż do uzyskania wyraźnych transferów
 7. Wstępne przymiarki do decoupage'u. Najbardziej czasochłonne okazało się pocięcie serwetki na drobne kawałki:)) Ptaszek naklejony został bez większego zastanawiania się, a resztę trzeba było dopasowywać metodą prób i błędów.
wycięcie i przymierzenie motywów roślinnych z serwetek
8. Długie przymiarki, a potem naklejanie motywów wyciętych z serwetki, zdrapywanie zbędnego transferu, przecieranie stołka papierem ściernym - to kolejne czynności, które niby banalne, ale miały znaczący wpływ na efekt końcowy.
kompozycja na taborecie złożona z elementów transferu i decoupage'u
 9. Już prawie koniec, czyli nadawanie kolorków, ostatnie poprawki i wreszcie nachlapanie ciemnozielonych kropek.

podkolorowanie niektórych fragmentów kompozycji

nachlapanie kropek
10. Utrwalenie całości kilkoma warstwami lakieru. Każda z warstw również była przecierana papierem ściernym...

Efekt końcowy przemiany i poduszkowa inspiracja

Oto taboret po przemianie - kolorowy wierzch taboretu i waniliowa reszta bez żadnych ozdób, bo co za dużo to niezdrowo:)) Dwie rzeczy mogłam zrobić nieco inaczej, ale jak zawsze, człowiek uczy się na błędach...
taboret po metamorfozie
A poniżej jedna z poduszek z Jyska, jakie mam w kuchni na krzesłach:)) Nie ukrywam, że w jakiś sposób były dla mnie inspiracją.
inspiracją do kompozycji na taborecie był motyw z poduszki
       Oczywiście, mogłabym nawet dość dokładnie odtworzyć wzory i kolorystykę z poduszek, ale przecież nie o to chodziło...Mój taboret utrzymany jest w ciepłej tonacji kolorystycznej i ma przypominać wiosnę lub lato, a przy okazji cieszyć oko bogactwem szczegółów.

Obiecuję, że już nie będę pisać takich długich postów, bo samej długości można się wystraszyć:))
Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
41 comments

 Lawendowe decoupagowanie

Wraz ze zmianą pogody trochę odżyłam i mogę działać... Niestety, tropiki jakoś niekorzystnie na mnie wpływają:)) W ramach doskonalenia umiejętności decoupagowych wykonałam taki komplecik wieloskładnikowy z dwóch różnych motywów z lawendą w roli głównej.
Dokonałam kompilacji tych motywów, tworząc jednolitą całość kolorystyczną i tematyczną. Komplet składa się z drewnianego pudełeczka, deseczki ozdobnej i podkładek pod kubki
komplet w stylu prowansalskim 

Pudełko Tea time

Pudełeczko ozdobiłam w środku i na zewnątrz, dorzuciłam także transferowy napis zrobiony na Mod Podge. Na czajniku jest napis "cafe", a w środku "tea", ale mam nadzieję, że to w niczym nie przeszkadza:)
pudełko ozdobione decoupage'm i transferem

napis wykonany techniką transferu na klej

decoupage w stylu prowansalskim

Deseczka i podkładki pod kubki

Deseczka ozdobna, więc -jak nazwa wskazuje- służy jedynie do ozdoby, ewentualnie jako podkładka pod dzbanek z kawą czy herbatą.  Oprócz deski powstały cztery podkładki. Każda z nich ma inny wzór, ale łączą je motywy lawendy i cytryn. Podkładki i deseczka są polakierowane lakierem odpornym na wysokie temperatury, więc są ozdobnym i funkcjonalnym dodatkiem do kuchni.

ozdobna deseczka kuchenna z lawendą


podkładka z lawendą

decoupage podkładki z koszem lawendy

podkładka z decoupagem

drewniana podkładka pod kubek

kuchenny zestaw w stylu prowansalskim


Chyba przesadziłam z długością tego wpisu...

Pozdrawiam:)
Anetta


Share
Tweet
Pin
67 comments

 Szczęście i prezenty

Chyba mam szczęście:) Kilkanaście dni temu otrzymałam piękny prezent od Eli z bloga W kąciku przy maszynie, a wczoraj po południu przyszła paczuszka od Izy z Wrzosowych dzierganek.
Iza świętowała "półrocznicę" swojego bloga i z tej okazji zorganizowała rozdawajkę. Zobaczcie, jakie śliczności otrzymałam.Najpierw chwila niepewności ...a potem prezenty.
prezent od Izy

kosmetyki i książka od Izy
Książka zapowiada się wspaniale, kosmetyki pachną cudnie, a markery są nad wyraz praktyczne.
Jeszcze raz dziękuję Izie, życząc jej dynamicznego rozwoju bloga i wielu pięknych robótek:)

Moja ocena preparatu Mod Podge

A teraz jeszcze kilka słów o Mod Podge, który faktycznie jest preparatem uniwersalnym, ponieważ może spełniać funkcję kleju, lakieru, medium do transferów i in. Cena jest różna w zależności od wielkości opakowania i sprzedawcy, u którego kupujemy. Uważam, że preparat ze względu na tę wielofunkcyjność jest wart swojej ceny. Moje pierwsze doświadczenie z Mod Podge to transfer laserowego wydruku na drewnianą zakładkę. 
Tak to wyszło - myślę, że całkiem dobrze, choć musiałam przylepiony papier wielokrotnie rolować, tzn. nie wszystko od razu, tylko etapami, ale tak się robi przy transferach "klejowych".

ocena transferu na Mod Podge na drewnianych zakładkach
Na drewnianych zakładkach nie doszło do przebarwień drewna, jak miało to miejsce przy wikolu. Celowo je trochę pomazałam brązowym tuszem, żeby nadać im kolorytu w stylu vintage:) Zakładki ozdobiłam lakierowanym sznurkiem, różyczkami i maleńkimi perełkami Swarovskiego.
Jestem zadowolona z Mod Podge i na pewno często będę go wykorzystywać w swoich pracach.

Pozdrawiam:)
Anetta

Share
Tweet
Pin
10 comments

Transfery metodą prób i błędów

Ciągle tkwię w transferach, szukając najlepszej metody dla mnie. Efekty, jak już pokazywałam wcześniej, są różne - raz coś wychodzi lepiej, raz gorzej... Poszukałam na allegro wyrobów drewnianych i zakupiłam kilka zakładek do książek, podkładek pod kubki, serc mniejszych i większych oraz ozdobnych deseczek w różnych kształtach z myślą o decoupage'u. Pan sprzedawca dorzucił jeszcze sporo gratisowych ozdóbek - ptaszków, owalnych deseczek, aniołeczków, więc jestem mu wdzięczna:)

Transfer na wikol

Postanowiłam poćwiczyć jeszcze transfer na wikol, który zakupiłam w pobliskim markecie budowlanym za kilka złoty...Efekt końcowy jest taki:
drewniana zakładka w stylu vintage
 Dokonałam klasycznego transferu na klej, czyli przykleiłam wydrukowany obrazek, zostawiłam zakładkę na noc i następnego dnia po zwilżeniu delikatnie zrolowałam papier. Obrazek też się gdzieniegdzie przetarł, ale skoro miało być w stylu vintage, to nic nie szkodzi.
zakładka z transferem wykonanym na klej
Popełniłam jednak dwa błędy. Pierwszy - należało wysmarować klejem całą powierzchnię zakładki, ponieważ część bez kleju ma nieco inny odcień niż ta z klejem... Drugi błąd był zdecydowanie gorszy - użyłam szybkoschnącego lakieru z wspomnianego marketu budowlanego i nagle obrazek zaczął się z lekka rozpływać, a lakier faktycznie był szybkoschnący, dlatego w przyszłości postanowiłam używać swojego zwykłego matowego werniksu, do którego mam zaufanie.

A tak wygląda druga strona zakładki:)
ozdobiona drewniana zakładka do książki

Pierwszą stronę ozdobiłam "kompozycją" ze wstążeczką, koroneczką i materiałowym kwiatkiem, druga strona jest na tyle wymowna, że chyba nie potrzebuje dodatkowych zdobień.

 Słowo o książce w tle...      

Może jeszcze słowo o książce, na której pokazuję zakładkę - są to  "Kukły norymberskie" pochodzące z 1929 r. i pomimo częściowej reformy pisowni języka polskiego pełno tam "kwiatuszków" językowych, które dzisiaj uznano by za rażące błędy ortograficzne...

Jeszcze podrzucę zakładkę do Reni z bloga To co lubię


Pozdrawiam :)
Anetta

Share
Tweet
Pin
20 comments
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Tu jestem

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (22)
    • ▼  czerwca (1)
      • Frywolitkowy drobiazg z kwiatami
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2024 (11)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2023 (20)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade frywolitka scrapbooking kartka decoupage czekoladownik szydełkowanie album shabby chic vintage wielkanoc serwetka anioł dom styl rustykalny kurs frywolitki masa solna styl prowansalski tatting biżuteria amigurumi grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu chusta crochet haft wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Kurs frywolitki od podstaw
      Frywolitka czółenkowa od podstaw Tak jak już wcześniej wspominałam, przygotowałam kurs frywolitki czółenkowej od podstaw dla osób, któ...
  • Wiosenny aniołek - kurs
    Niby jeszcze mamy zimę, ale chyba już większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Dlatego pomyślałam sobie, że pokażę takiego wiosennego anio...
  • Frywolitkowy koszyk z hortensjami
    Lato w pełni.  Hortensje w  rozkwicie. Uwielbiam je za te cudowne kolory i kształty. Dzisiaj pokażę malutki frywolitkowy koszyczek z szydełk...

***

***

Tu zaglądam...

  • to co lubię ..
    Zabawy łączone
    1 dzień temu
  • muskaan's T*I*P*S
    variant tatting
    4 dni temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Sprawozdanie blogowe z maja i czerwca
    5 dni temu
  • Syndrom Kury Domowej
    Ogród, ogród
    1 tydzień temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Serwetka Wiosna2025 - Spring2025 - okrążenie 18 - ostatnie
    4 tygodnie temu
  •  Le Blog de Frivole
    Vintage Galoon Pillow Case
    5 tygodni temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    376. Szkatułka
    1 rok temu
  • My garden - my life
    Karteczkowo ponownie.
    2 lata temu
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • Splecione nitki i słowa
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).

Coś prostego

Coś prostego

Małe dekoracje

Małe dekoracje

Kwiatowy alfabet

Kwiatowy alfabet
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates