Decoupage i mój debiut...
Jak w tytule - pokażę mój debiut dekupażowy. Przedmioty wykonane techniką decoupage podziwiałam na Waszych blogach - bajeczne serca, śliczne podkładki, kolorowe deseczki, subtelne szkatułeczki... Postanowiłam spróbować, tym bardziej że kilka serwetek różnego rodzaju mam w domu:)
Zbyt ambitny początek
Na początek postanowiłam zrobić podkładki pod kubki ze spękaniami... Hmm...może pomysł był trochę zbyt ambitny, ale bez prób i pomyłek nie ma nauki:)
Oczywiście każda podkładka jest inna, bo spękań chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć. Motyw z serwetki wyglądał nieco inaczej, więc musiałam go dopasować do swoich potrzeb i wizji - i to mi się bardzo podoba w decoupage'u.
Sposób wykonania decoupage'u
Użyłam drewnianych podkładek, farb akrylowych w odcieniu ivory i lekkiego brązu, Mod Podge'a,
preparatu do spękań i na koniec 2 w 1, czyli lakieru z werniksem. Brzegi wytuszowałam brązowym tuszem...Popełniłam kilka błędów, ale to chyba jest nieuniknione, dlatego proszę o wyrozumiałość:)
Może te moje maki nie są zbyt klasyczne, bo są żółte i w niewielkiej ilości czerwone,ale maki to maki, bez względu na kolor - zwiewne i ładne...
Maki powędrują na wspólną naukę decoupage'u u Renaty i Justyny
Pozdrawiam:)
Anetta