Czekoladownik i wiosenne marzenia

Już mam trochę dość zimy - chce mi się słońca, zieleni za oknem, radosnych treli ptaszyn, a nie widoku zziębniętych sikorek i szaro-burych drzew, domów, chodników... To mój pierwszy czekoladownik - myślę, że wyszedł całkiem dobrze, choć popełniłam mały błąd, ale na przyszłość będę mądrzejsza,

Czekoladownik po raz pierwszy

Jak widzicie wykorzystałam kwiatki z wcześniejszego wpisu. Mam nadzieję, że i Wy zrobiłyście już jakieś kwiatki:) Co jeszcze znajdziecie na czekoladowniku? Odrobina sizalu, kwiatki, pręciki, wstążki, gałązki, ażurowa ptaszyna i budka z EKO-DECO idealnie wpisują się w kwiecistą łąkę papierów Agaterii z wiosennej kolekcji. W środku dla odmiany wykorzystałam niebieską łąkę z tej samej kolekcji, która bardzo przypadła mi do gustu.

O, widzicie ten błąd, o którym wspomniałam - zbyt blisko wkleiłam kieszonkę na czekoladę...

Podziękowania

Chciałabym jeszcze serdecznie podziękować Justynie z bloga Pasje Justychy  za wspaniały czekoladownik i Beacie z bloga My kobiety za świetne życzenia urodzinowe i piękną różę wykonaną haftem matematycznym:)

Pozdrawiam,
Anetta

Kurs kwiatowy - część 1.

Dzisiaj zrobimy wspólnie kwiatek, który może udawać margarytkę (margaretkę, rumianek, złocień lub jastrun). Nazwa nie jest ważna, ważny jest walor ozdobny naszego kwiatuszka:) Kwiatek jest dość prosty w wykonaniu, więc myślę, że nie powinno być z nim większych problemów.

Robimy margaretkę

Szykujemy wszystkie potrzebne przedmioty, które wymieniłam w poprzednim wpisie (link)
i zaczynamy:

1. Rysujemy szablon naszego kwiatka na papierze akwarelowym. (Blok akwarelowy, którego używam ma gramaturę 210, czyli jest dość gruby i nie jest idealnie biały i gładki). Nie przejmujemy się, jeśli wyjdzie krzywo. W naturze też kwiatki bywają różne …


2. Wycinamy potrzebną ilość kwiatków.


3. Nożyczkami ozdobnymi lub zwykłymi na końcach płatków wycinamy trójkątny ząbek.

4. Wkładamy kwiatki do wody i moczymy je, aż papier dobrze nasiąknie (ok.2-3 minut).

5. W tym czasie szykujemy podkładkę pod mysz, gąbkę, ściereczkę, pędzelki.

6. Wyciągamy z wody kwiatki i rozkładamy pojedynczo na ściereczce.

7. Mocno wilgotny kwiatek kładziemy na podkładce i końcówką pędzelka przeciągamy po każdym płatku od góry do dołu. Papier nie powinien stawiać oporu i nie powinien się rwać. W zależności od nacisku uzyskamy albo mocniej karbowane brzegi, albo mniej.

8. Płatki zwiną się do środka w taki sposób, jak na zdjęciu poniżej.

9. Przewracamy kwiatek na "drugą stronę" i wgniatamy środek grubszym pędzelkiem na gąbce.

10. Kwiatki odkładamy do całkowitego wyschnięcia. Można je wysuszyć suszarką, ale raczej w jakiejś misce, bo będą Wam "fruwać" :))

11. Jeśli nie mamy środków do kwiatka, to produkujemy je domowym sposobem, czyli zwijamy kulki z papierowego ręcznika lub chusteczki higienicznej nasmarowanej klejem. Oczywiście, ręce nieco się pobrudzą, ale po nakłuciu kulki wykałaczką możecie uzyskać fajny efekt, jak w prawdziwym kwiatku.

12. Suszymy i środki, i kwiatki.


14. Efekt końcowy naszej dzisiejszej kwiatowej zabawy:) Jeszcze mała uwaga - po wyschnięciu kwiatki są dość sztywne i zachowują swój kształt.
Z tego samego wzoru można również zrobić taką niby gerberkę lub stokrotki, rysując odpowiednio mniejszy szablon.

Kurs kwiatowy -zapowiedź kolejnej części

 Mam nadzieję, że bez trudu zrobicie takie właśnie kwiatuszki, a w przyszłym tygodniu zrobimy kolejny kwiatek. Poniżej taka mała zapowiedź:)
Oprócz rzeczy wymienionych w poprzednim wpisie, będziemy potrzebować "pręciki" kwiatowe, które możemy zrobić samodzielnie w domu lub kupić:)

Pozdrawiam:)
Anetta

P.S. Jak chcecie, możemy zrobić te pręciki domową metodą... Dajcie znać w komentarzach i oczywiście pochwalcie się swoimi margarytkami, które na pewno przydadzą się w wiosennych karteczkach.

Kartka z okazji chrztu św.

Dzisiaj szybki wpis z kartką na chrzest i informacjami o kwiatowym kursie. Zdjęcia robione w pośpiechu, niestety, nie są za dobre, ale co ma być widać, to widać.

Kartka pełna ozdób

Karteczka jest nieco mniej różowa niż na zdjęciu -raczej w bladym różu, ale jakoś nie mogłam złapać tego koloru na zdjęciu. Kwiatki to niby takie kwiaty wiśni lub jabłoni w rozmiarze XL, te małe to takie niby stokroteczki z perłowymi środeczkami. Trochę pręcików i listki z wykrojnika. Ładna gipiura pod spodem i wyblakłe wstążeczki dopełniają całości. Kartka jest wielowarstwowa. Darmowy digi stempelek pochodzi z bloga Agnieszki (agnieszka pasjonata). Jeszcze pudełeczko na kartkę w innym odcieniu różu, ale nie mogłam oprzeć się tym białym grochom:))

Kwiatowy kurs- niezbędne materiały

A teraz kilak słów o kwiatkowym kursiku. Kilka osób wykazało zainteresowanie poznaniem tajników tworzenia papierowych kwiatów, więc w tym tygodniu postaram się zrobić kursik z pierwszym kwiatkiem. Ile będzie kwiatków -nie wiem...Będziemy potrzebować w naszym kursie następujących rzeczy, które raczej macie w swoich domach. Spójrzcie na zdjęcie:
- blok akwarelowy -do nabycia w sklepie papierniczym cena dużego bloku ok. 5,5zł,
- farbki akwarelowe - mogą być najzwyklejsze takie np. szkolne po dzieciach :))
-ołówek,
-nożyczki - zwykłe i jeśli ktoś ma ozdobne, to przydadzą się, ale nie są niezbędne.
- pędzelki - cieńszy i nieco grubszy,
- klej magic,
- ściereczka /szmatka,
-gąbka/ zmywak lub inna dość miękka podkładka,
- stara podkładka  pod myszkę.


Pozdrawiam,
Anetta

Ramka serce na 'Dzień Dziadków'

Sposób ozdobienia ramki

Ramka została przyozdobiona kwiatami, które sama poczyniłam, pół-perełkami, gazą, wstążkami, które były kiedyś atłasowymi, a po domowej obróbce stały się wstążkami w stylu shabby chic.

Kurs kwiatowy?

Pozdrawiam,

Kwiatowo, czyli nowa pasja- kwiatki ręcznie robione

Kartka w stylu rustykalnym

Kartka w stylu shabby chic

Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozdrawiam cieplutko:)
Anetta

Zimowe kwiaty i zimowe ptaszyny 

-taki powinien być tytuł wpisu. Wczoraj pisałam, że nie ma śniegu, a dzisiaj mam aż... niecałe 5cm, ale zawsze to jakaś odmiana za oknem i dzieci mają frajdę, bo wyległy z rodzicami na sanki:)  Moje sikoreczki też dzisiaj szaleją, bo w nocy było dość zimno, więc od rana intensywnie buszują w  pseudo-karmniku na balkonie.

Inspiracja i detale na kartce

 Listki ostokrzewu też wycięte nożyczkami i odpowiednio spreparowane. Może nie powinny być tak mocno sfalowane, ale mnie się podobają właśnie takie, a nie płaskie. Tekturkę z ptaszyną kupiłam w EKO-DECO, w którym akurat trwa promocja. Ptaszynę pociągnęłam białym gesso i dorobiłam fantazyjne niby skrzydełko.   Na dole dodałam wymiętoloną domowym sposobem atłasową wstążkę, która z powodzeniem imituje wstążkę w stylu shabby chic :)) Nawet zrobiła się z lekka prześwitująca i matowa:)) 

Z wykrojnika pochodzą te dwie gałązki z kulkami okalające ramkę i dwa listki na dole - kwiaty i ostrokrzew zrobiłam własnoręcznie z papieru.  Dodałam nieco półperełek i pręcików. Myślę, że karteczka wygląda dość ciekawie i zapewniam, że jest biała, mimo iż na zdjęciach trudno było uchwycić właściwy kolor.

Kartka i blogowe wyzwania

Nie chciałabym Was zadręczać karteczkami, kwiateczkami i ptaszynami, ale chyba wróciła mi wena :)) Mam nadzieję, że wytrzymacie to moje natchnienie :))

 Pozdrawiam,
Anetta

Świąteczne podziękowania

Okruchy codzienności

Pozdrawiam,
Anetta