Wrzosowa serwetka...

by - piątek, września 11, 2015

 Pojednanie z szydełkiem

Od jakiegoś czasu próbuję się pogodzić z szydełkiem, ponieważ nie żyliśmy w zgodzie... Niby potrafiłam zrobić łańcuszek, półsłupek, słupek, ale kiedy próbowałam zebrać to w jakąś całość nigdy nie wychodziło to, co miało wyjść... Były falbany zamiast berecików, bereciki zamiast falban, a to, co miało być prostokątem, zawsze było trapezem...
serwetka wykonana na szydełku

Trudny powrót do szydełkowania

Kilka tygodni temu zrobiłam  maleńką serweteczkę w ramach oswajania się z szydełkiem, potem ciut większą, potem jeszcze większą i mimo że na pewno do perfekcji jeszcze mi daleko, to cieszę się, że potrafię zrobić już coś, co ma określoną formę i wygląd mniej więcej taki, jak na zdjęciu w gazetce:))
Podoba mi się  wzór i kolor, mimo że w oryginale był jasnoniebieski.
ażuroww i wypukłe motywy na serwetce

Wrzosowa serwetka

Serwetkę zrobiłam według wzoru zamieszczonego w Dianie Robótki nr5/2013 z bawełny Pyramid.
Jak widać największą ozdobą są te małe winogronka w centralnej części, zwane w opisie popcornem(!), choć bardziej przypominają ziarno zwykłej kukurydzy...
wypukły wzór winogron wykonany szydełkiem 

serwetka wykonana na szydełku 

wrzosowa serwetka na szydełku

Kolejne serwetki produkują się:) Właściwie to nie wiem, dlaczego unikałam szydełka...Robótki szydełkowe nie są aż tak trudne, jak mi się wydawało, i sprawiają prawdziwą przyjemność, choć napinanie wykrochmalonej serwetki aż takie przyjemne nie jest...

 Pozdrawiam:)
Anetta

You May Also Like

60 comments

  1. Kochana serwetka super i ten kolorek , witaj w wyzwaniu ,szydełko super sprawa nic nie ujmując drutom pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dusiu:) No właśnie przekonuję się, że szydełko ma wiele zalet, o których wcześniej nie wiedziałam:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Piękna :-) Śliczny kolor i cudowny wzór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Mnie również podoba się i kolor, i wzór:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Jak na pierwszą serwetkę to powiem Ci, że spisałaś się na medal. Jest naprawdę świetna. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to trzecia moja serwetka, ale pierwsza nieco większa niż tamte wcześniejsze:) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Śliczna serwetka :) Za napinaniem i blokowaniem też nie przepadam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Napinanie to naprawdę mało przyjemne zajęcie, szczególnie nakrochmalonych rzeczy...Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Szydełkowe serwetki to jest bardzo przyjemne zajęcie. Wzór, który wybrałaś bardzo ładny szczególnie przestrzenność elementów serwetki dodaje jej dodatkowego uroku. Kolorek subtelny. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Jak zdążyłam się zorientować ten winogronkowy wzór jest dość popularny, ale ma swój urok, dlatego postanowiłam go wypróbować. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. Bo szydełko jest super! ;)
    A robótki szydełkowe zawsze jakoś mi łatwiej zabierać w podróże niż drutowe, dlatego potem przyjemnie się kojarzą ;)
    Śliczna serwetka. Czekam na więcej!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Zastosowałam się do rad z wcześniejszego serwetkowego wpisu i widzę, że jest lepiej:) Na pewno będzie więcej serwetek:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Ładny i ozdobny wzór ma ta serwetka :)
    A teraz mała podpowiedź ,od lat robię serwetki szydełkowe i nie zawsze chciały mieć taką formę jaką miałam we wzorze,wtedy dobrze jest skorygować wzór naciągając go na styropian,oczywiście wcześniej wykrochmalić i na mokro przypiąć na styropian szpileczkami nadając serwetce żądany wzór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podpowiedź:) Ten styropian to świetny pomysł - muszę się za nim rozejrzeć. Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Bardzo śliczna serwetka no i kolorek - super
    A szydełko nie takie straszne jak je malują:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) O tak - nie takie straszne jest szydełko, jak myślałam:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Anetko, jak widzisz, " nie taki diabeł straszny, jak go malują". Szydełko ma sporo zalet i świetnie sobie z nim radzisz. Serwetkę zrobiłaś świetną, szkoda, że tych próbnych nie pokazałaś " ku przestrodze lub dla zachęty", bo byłaby skala porównawcza, jak ewoluowały Twoje poczynania w tej materii.
    Powodzenia z następnymi, tylko patrzeć, jak za bieżniki się zabierzesz, to takie przyjemne wyzwanie na utrwalenie tego, co już osiągnęłaś.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Pokazywałam te moje próby w środowych wpisach - pierwsze maleństwa były w "perskich klimatach", druga serwetka była w ubiegłym środowym wpisie, a dzisiaj jest trzecia - myślę, że udana:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Swietnie sobie radzisz z szydelkiem, ja mialam z drutami podobnie, jak ty z szydelkiem, jednak nie sa az tak straszne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz widzę to w podobny sposób - szydełkowe schematy wydawały mi się jakoś szalenie skomplikowane, a jak "wgryzłam" się w temat, to wcale nie jest tak strasznie. Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Gratuluję dokonań szydełkowych i myślę, że jeszcze wiele równie udanych przed Tobą. Aż chce mi się też coś wyszydełkować :) A kolor - naprawdę cudny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Jestem na etapie przeżywania prawdziwej fascynacji szydełkiem, więc niejedna serweta przede mną:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. szydełko było u mnie pierwszym krokiem w przygodzie z rękodziełem, jeszcze nie dawno robiłam serwety, teraz zdradziłam go na rzecz frywolitki, ale można na nim cuda zrobić:)
    serweta fajna i wcale nie taka prościutka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu:) Ja na razie jestem na etapie oswajania się z myślą o nauce frywolitki, bo tego chciałabym spróbować, ale pomalutku...Jak dojrzeję wewnętrznie, to zabiorę się do frywolitki:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Anetko piękną serwetkę poczyniłaś ,jak widać bardzo dobrze Ci idzie.
    Ja jakoś nie mam serca na razie do tych wszystkich słupków itd ,więc się na razie nie zabieram się za dzierganie,co nie znaczy że nic nie umiem szydełkować .Prosty sznureczek potrafię haha,
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, ja też jestem z gatunku, który w łańcuszku oczek nie widzi, tylko jeden sznureczek:)) Ale zawzięłam się i postanowiłam, że nauczę się szydełkować, jak należy. Przeżywam prawdziwą szydełkową fascynację.Buziaki:)

      Usuń
  14. Śliczna serwetka i wzór, i kolor! Fajnie, że zmierzyłaś się z szydełkiem. Ja też powoli do niego wracam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja dopiero odkrywam uroki szydełkowania, ale juz mi się podoba. Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Przecudna serweta, podoba mi sie wzór, może sie skuszę na wydzierganie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko:) Wzór jest dość popularny, ale naprawdę efektowny.

      Usuń
  16. Śliczna serwetka :)
    Dla mnie szydełko to w ogóle czarna magia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu:) U mnie było podobnie, ale zawzięłam się i postanowiłam opanować szydełko:))

      Usuń
  17. Moim zdaniem serwetkę zrobiłaś bardzo, bardzo dobrze :-))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna serwetka!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też się zmagam z szydełkiem;) chociaż wole dziergać wełenkę niż kordonek to z miłości do delikatnych, ażurowych serwetek cierpliwie przerabiam malutkie oczka. Twoja serwetka jest prześliczna, urzekający kolor i piękny wzór. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu:) Nie mam jeszcze doświadczenia z wełną i szydełkiem, na razie fascynują mnie ażurki na serwetkach:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  20. Piękna serwetka! Oswajanie szydełka możesz uznać za udane!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie:) Twoja opinia jest dla mnie szczególnie ważna:)

      Usuń
  21. Ja mam tak z drutami, wcale się chyba nie lubimy.
    Serwetka wyszła bardzo ładna i kolorek śliczny.Wcale nie widać, że szydełko cię nie chciało wcześniej słuchać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie chciało mnie słuchać:)) Ja zaczynałam od drutów i zawsze wydawały mi się łatwiejsze w obsłudze, ale muszę stwierdzić, że tak nie jest...Pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Jesteś niesamowita! Za cokolwiek się nie weźmiesz, wychodzi jakbyś była w tej dziedzinie specjalistką:)) A może nią jesteś, tylko tak nam tu piszesz... Przez te Twoje kryminały zaczynam tworzyć teorie spiskowe, hehe:) Piękna serwetka! Proszę więcej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiałam się :)) Od kiedy mam bloga, opanowałam decoupage, szydełko i transfery i z tego się cieszę. Nie umiem robić frywolitek, sutaszu i jeszcze kilku rzeczy, ale powiem szczerze nie bardzo mnie nawet ciągnie w tym kierunku - poza frywolitką, do której będę przymierzać się w niedługim czasie... Serwetki się produkują:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Śliczna, aż nie chce się wierzyć że to oswajanie szydełka, bo popkorn do łatwych ściegów nie należy. Po prostu talent :) kolor piękny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad popcornem trochę się głowiłam, bo opis nie był dla mnie jasny, aż znalazłam w starej Sabrinie rysuneczek, jak to robić i nagle opis stał się całkiem zrozumiały:)) Czasami trzeba coś zobaczyć, aby zrozumieć... Pozdrawiam:)

      Usuń
  24. Śliczna praca , ciekawy wzór serwetki , który jak komentarzach przeczytałam do łatwych nie należy więc tym bardziej ... gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Już teraz czuje się nieco pewniej w szydełkowaniu, ale początek był trudny:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  25. Przepiękna serwetka w przepięknym kolorku! Patrzę, podziwiam i zazdroszczę po cichu :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowna serwetka. Pięknie się prezentuje. Podziwiam za cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Taką serwetkę robi się dość szybko i to mi się podoba w szydełkowaniu, że efekt widoczny jest w krótkim czasie:)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)