Misterna robótka ale przesliczna a frywolitka to sztuka, pozdrawiam cieplutko. Włączyłam ogrzewanie bo zimnica niesamowita.

Piękne są fiołki w naturze i niby takie same, a nieco różnią się między sobą, dlatego Twoje szydełkowe nie muszą być idealnie równe.
Są śliczne, a serweteczka urocza. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu maja.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.

U mnie tez weny brak, mimo że znam wiele technik to pozostaje wierna krzyżykom i szydełku ale takie kwiatki szydełkowe bardzo mi się podobają. Fajnie Ci wyszły te fiołki , z tak cienkiego kordonka nie robię ale myślę że i z grubszego by były fajne !!!
Pozdrawiam

Serwetka frywolitkowa już jest piękna, a po ukończeniu - jeszcze zyska. A szydełkowe fiołki są cudne - wydaje mi się, że już pachną fiołkowo.