Koty z masy solnej
Jestem miłośniczką zwierząt domowych, ale nie dlatego pokazuję Wam, jak nie kury, to koty:) Po prostu uważam, że takie figurki z masy solnej są fajną ozdobą nie tylko dziecięcych pokojów. Może ktoś się zainspiruje i wykona podobne...Fioletowa kotka
Pierwszy kot w wyblakłych oliwkowych odcieniach powędrował do pokoju mojego dziecięcia zauroczonego "staroświecką" sukienką kotki. Drugi kot powędrował do pokoju Lucyny urządzonego w różnych odcieniach fioletu.Kocia pięknota wykonana jest z masy solnej i ma liczne rodzeństwo, częściowo już pomalowane lub czekające w kolejce na pomalowanie. Figurki po wysuszeniu są szlifowane (tak na wszelki wypadek) szlifierką, a następnie malowane kilkakrotnie farbami akrylowymi i na koniec przeciągnięte werniksem, stąd te lśnienia na zdjęciach.
Najbardziej lubię malowanie tych drobnych kwiatków, mimo że są szalenie pracochłonne.
Mam nadzieję, że choć trochę widać te fioletki na mojej kotce. Specjalnie postawiłam ją między fioletowymi doniczkami, żeby było jakieś wyobrażenie na temat właściwego koloru kociej pięknoty:)
Czy lubię fiolety?
Niestety, nie. Za fioletem nie przepadam, ale jest to kolor piękny i z duszą:) W naturze wygląda rewelacyjnie - uwielbiam wszelkie kwiecie we wszystkich odcieniach tej barwy.
Pozdrawiam wiosennie,
Anetta
Anetta