• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog

Romantyczny ślub według Jane Austen

Lubię twórczość Jane Austen. Przed wielu laty, jako nastoletnia dziewczyna, zaczytywałam się w "Rozważnej i romantycznej", "Emmie" czy "Dumie i uprzedzeniu". Potem z przyjemnością oglądałam kolejne ekranizacje powieści Jane Austen, podziwiając grę aktorską, przepiękne plenery, cudowne stroje i klimatyczne wnętrza angielskich pałaców i domostw z początku XIX wieku.

 Jane Austen, tak sugestywnie opisująca dążenie panien ze średnich warstw XIX-wiecznej Anglii do z reguły szczęśliwego zamążpójścia, pozostała do końca swoich dni samotna, choć otoczona liczną rodziną, bliskimi, krewnymi i znajomymi...

szal i komplet bizuterii z pereł ręcznie robionej

 Moje prezenty dla Panny Młodej :)

Na ślub według Jane Austen podarowałabym pannie młodej perły, szal i egzotyczny kwiat... Dlaczego takie właśnie prezenty?

Perły

Komplet biżuterii zrobiony jest z perełek hodowlanych w kolorze bliższym ecru niż bieli, choć w  czasach Jane panna młoda raczej miałaby naszyjnik z pereł naturalnych i prawdopodobnie otrzymałaby go od swojej mamy... Celowo nie użyłam pięknych i jednolicie okrągłych pereł Swarovskiego, bo chciałam oddać ducha tamtych czasów. Jedyną ozdobą prostego naszyjnika, bransoletki i kolczyków są perełkowe gronka. Mam wrażenie, że w tamtych czasach nie było przesądów ślubnych dotyczących pereł, choć od wieków uważane są one za "łzy aniołów"...

Szal

Szal prawdopodobnie byłby koronkowy, ja niestety mogę ofiarować Jane ażurowy szal z czystej bawełny własnoręcznie zrobiony. Zresztą ówczesne panny spędzały wiele czasu na różnego rodzaju robótkach ręcznych - haftowały, dziergały, szyły... Mało kto wie, że na początku XIX w. pojawiła się moda na szale kaszmirskie, które osiągały zawrotne ceny. Takie szale narzucone na ramiona podkreślały smukłość sylwetek XIX-wiecznych panien, dodatkowo wizualnie wydłużonych przez krój sukien w stylu empire.

Orchidea

Egzotyczne kwiaty sprowadzano z licznych brytyjskich kolonii i hodowano w oranżeriach istniejących przy wielu pałacach. Były one wyznacznikiem statusu społecznego właścicieli. Dlatego ówczesna panna  mogłaby ozdobić włosy kwiatem orchidei będącym oznaką dobrobytu.


Komplet biżuterii wędruje na czerwcowe wyzwanie Szuflady :

 Pozdrawiam:)
Anetta
Share
Tweet
Pin
24 comments

 Decoupage i mój debiut...

Jak w tytule - pokażę mój debiut dekupażowy.  Przedmioty wykonane techniką decoupage podziwiałam na Waszych blogach - bajeczne serca, śliczne podkładki, kolorowe deseczki, subtelne szkatułeczki... Postanowiłam spróbować, tym bardziej że kilka serwetek różnego rodzaju mam w domu:) 

Zbyt ambitny początek

Na początek postanowiłam zrobić podkładki pod kubki ze spękaniami... Hmm...może pomysł był trochę zbyt ambitny, ale bez prób i pomyłek nie ma nauki:)
drewniane podkładki pod kubki ozdobione techniką decoupage'u 

decoupage ze spękaniami
 Teraz druga strona.
debiut decoupage z motywem kwiatowym
Oczywiście każda podkładka jest inna, bo spękań chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć. Motyw z serwetki wyglądał nieco inaczej, więc musiałam go dopasować do swoich potrzeb i wizji - i to mi się bardzo podoba w decoupage'u.
ozdobne podkładki z makami

Sposób wykonania decoupage'u

Użyłam drewnianych podkładek, farb akrylowych w odcieniu ivory i lekkiego brązu, Mod Podge'a, preparatu do spękań i na koniec 2 w 1, czyli lakieru z werniksem. Brzegi wytuszowałam brązowym tuszem...Popełniłam kilka błędów, ale to chyba jest nieuniknione, dlatego proszę o wyrozumiałość:)
Może te moje maki nie są zbyt klasyczne, bo są żółte i w niewielkiej ilości czerwone,ale maki to maki, bez względu na kolor - zwiewne i ładne...

Maki powędrują na wspólną naukę decoupage'u u Renaty i Justyny
baner wyzwania decoupage

Pozdrawiam:)
Anetta
Share
Tweet
Pin
64 comments

 Szczęście i prezenty

Chyba mam szczęście:) Kilkanaście dni temu otrzymałam piękny prezent od Eli z bloga W kąciku przy maszynie, a wczoraj po południu przyszła paczuszka od Izy z Wrzosowych dzierganek.
Iza świętowała "półrocznicę" swojego bloga i z tej okazji zorganizowała rozdawajkę. Zobaczcie, jakie śliczności otrzymałam.Najpierw chwila niepewności ...a potem prezenty.
prezent od Izy

kosmetyki i książka od Izy
Książka zapowiada się wspaniale, kosmetyki pachną cudnie, a markery są nad wyraz praktyczne.
Jeszcze raz dziękuję Izie, życząc jej dynamicznego rozwoju bloga i wielu pięknych robótek:)

Moja ocena preparatu Mod Podge

A teraz jeszcze kilka słów o Mod Podge, który faktycznie jest preparatem uniwersalnym, ponieważ może spełniać funkcję kleju, lakieru, medium do transferów i in. Cena jest różna w zależności od wielkości opakowania i sprzedawcy, u którego kupujemy. Uważam, że preparat ze względu na tę wielofunkcyjność jest wart swojej ceny. Moje pierwsze doświadczenie z Mod Podge to transfer laserowego wydruku na drewnianą zakładkę. 
Tak to wyszło - myślę, że całkiem dobrze, choć musiałam przylepiony papier wielokrotnie rolować, tzn. nie wszystko od razu, tylko etapami, ale tak się robi przy transferach "klejowych".

ocena transferu na Mod Podge na drewnianych zakładkach
Na drewnianych zakładkach nie doszło do przebarwień drewna, jak miało to miejsce przy wikolu. Celowo je trochę pomazałam brązowym tuszem, żeby nadać im kolorytu w stylu vintage:) Zakładki ozdobiłam lakierowanym sznurkiem, różyczkami i maleńkimi perełkami Swarovskiego.
Jestem zadowolona z Mod Podge i na pewno często będę go wykorzystywać w swoich pracach.

Pozdrawiam:)
Anetta

Share
Tweet
Pin
10 comments

Transfery metodą prób i błędów

Ciągle tkwię w transferach, szukając najlepszej metody dla mnie. Efekty, jak już pokazywałam wcześniej, są różne - raz coś wychodzi lepiej, raz gorzej... Poszukałam na allegro wyrobów drewnianych i zakupiłam kilka zakładek do książek, podkładek pod kubki, serc mniejszych i większych oraz ozdobnych deseczek w różnych kształtach z myślą o decoupage'u. Pan sprzedawca dorzucił jeszcze sporo gratisowych ozdóbek - ptaszków, owalnych deseczek, aniołeczków, więc jestem mu wdzięczna:)

Transfer na wikol

Postanowiłam poćwiczyć jeszcze transfer na wikol, który zakupiłam w pobliskim markecie budowlanym za kilka złoty...Efekt końcowy jest taki:
drewniana zakładka w stylu vintage
 Dokonałam klasycznego transferu na klej, czyli przykleiłam wydrukowany obrazek, zostawiłam zakładkę na noc i następnego dnia po zwilżeniu delikatnie zrolowałam papier. Obrazek też się gdzieniegdzie przetarł, ale skoro miało być w stylu vintage, to nic nie szkodzi.
zakładka z transferem wykonanym na klej
Popełniłam jednak dwa błędy. Pierwszy - należało wysmarować klejem całą powierzchnię zakładki, ponieważ część bez kleju ma nieco inny odcień niż ta z klejem... Drugi błąd był zdecydowanie gorszy - użyłam szybkoschnącego lakieru z wspomnianego marketu budowlanego i nagle obrazek zaczął się z lekka rozpływać, a lakier faktycznie był szybkoschnący, dlatego w przyszłości postanowiłam używać swojego zwykłego matowego werniksu, do którego mam zaufanie.

A tak wygląda druga strona zakładki:)
ozdobiona drewniana zakładka do książki

Pierwszą stronę ozdobiłam "kompozycją" ze wstążeczką, koroneczką i materiałowym kwiatkiem, druga strona jest na tyle wymowna, że chyba nie potrzebuje dodatkowych zdobień.

 Słowo o książce w tle...      

Może jeszcze słowo o książce, na której pokazuję zakładkę - są to  "Kukły norymberskie" pochodzące z 1929 r. i pomimo częściowej reformy pisowni języka polskiego pełno tam "kwiatuszków" językowych, które dzisiaj uznano by za rażące błędy ortograficzne...

Jeszcze podrzucę zakładkę do Reni z bloga To co lubię


Pozdrawiam :)
Anetta

Share
Tweet
Pin
20 comments

 Kocia pięknota z cytryną

Patrzę na to moje zielone cudo i naprawdę jestem zadowolona z tej majowej kociej pięknoty:)
Przedstawiam koteczkę -po raz kolejny- kuchareczkę. Jak pozostałe koty zrobiona jest z wypieczonej masy solnej, którą  oszlifowałam i pomalowałam farbami akrylowymi.
kotka z masy solnej z cytryną

kotka ręcznie malowana akrylami
Jak widać tył figurki również jest elegancko obmalowany z najmniejszymi detalami. Ubranko to tradycyjny fartuszek z falbankami, guzikami, kokardami i staromodna sukieneczka w drobne kwiatki ręcznie malowane. W łapkach trzyma słój z nalewką cytrynową, bo to żółte w środku to cytryna:)
zielona kotka z  piękną sukienką ręcznie malowaną

masa solna -figurka

 Nietypowa forma relaksu

Malowanie każdego płateczka z kwiateczka działa na mnie relaksująco...Po prostu skupiam się na pędzlu, farbie i kocie ...i maluję... Wiem, że brzmi to niewiarygodnie, ale tak właśnie jest -pełnia skupienia i malowanie drobiazgów.
zielona kotka z nalewką cytrynowa malowana akrylami
Patrząc  w te zielone oczęta, aż chce się zapytać "Czy te oczy mogą kłamać?".
Jak widzicie inspiracją do tych słoików, którymi ozdabiam moje koty, jest fartuszek i ręczniki kuchenne, które kupiłam kilka tygodni temu w Biedronie. Zakochałam się w tym "słoikowym" wzorze od pierwszego wejrzenia:))

Kilka słów o transferze,,,

Dzisiaj ponownie próbowałam zrobić jakiś transfer, ale nie jestem zadowolona z efektów, więc na razie nic nie pokazuję, tylko ciągle próbuję... Jedynym efektem tych eksperymentów jest to, że kuchnia śmierdzi nieziemsko lawendą i rozpuszczalnikiem nitro, i już sama nie wiem, co gorsze...



Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
46 comments

 Serce z masy solnej

Serce powstało wtedy, gdy hurtem produkowałam ozdóbki z masy solnej. Zawsze produkuję większą ilość serc - mniejszych, większych, gładkich i z wzorkami, bo nigdy nie wiadomo, do czego mogą się przydać:)

Cykliczne kolorki i ecru

Kiedy Danutka ogłosiła majowy kolor w cyklicznych kolorkach, ucieszyłam się, bo lubię ecru jako kolor neutralny. Noszę go chętnie wiosną, latem i jesienią, czyli przez 3/4 roku:) Wydawało się, że taki ładny kolor nie powinien nikomu sprawić kłopotu...I tu się pomyliłam. Cały czas myślałam, co tu wyprodukować w tym kolorku... Kot odpadał, bo byłby nijaki. Biżuteryjka mogłaby być, ale nie chciało mi się przebierać drobniutkich kamyczków mokaitu, żeby wybrać coś faktycznie w tym odcieniu... Nie miałam żadnego pomysłu i wtedy stwierdziłam, że dawno nie zdobiłam serca. 
serce z masy solnej w kolorze ecru z kwiatami z tkanin

 Serce shabby chic

Pomalowałam je, odrapałam i znowu wpadłam w zadumę, co dalej. Pomyślałam o transferze... Wzory mam wydrukowane od jakiegoś czasu, więc należało coś wybrać i tylko przenieść. Ostatnio czytałam u Was o olejku lawendowym wykorzystanym przy "transferowaniu". Użyłam go. I tak jak lubiłam lawendę, tak chyba już nie lubię, a kuchnia może wywietrzeje za pół roku... Transfer wyszedł tak sobie - zrobiłam Paryż, aniołka, vintage passion i coś tam jeszcze.
kwiaty i transfer na olejek lawendowy

serce w stylu shabby chic z kwiatami, koronką i innymi dodatkami

Kwiatki z koronki...

Potem wyprodukowałam kwiatki z bawełnianej koronki, kremowej wstążki i jasnej organzy. Serce zaczęło nabierać formy, kiedy dokładałam kolejne składniki. Na koniec okręciłam drut, na którym  wisi. I tak powstało serce w stylu shabby chic - zwiewne, delikatne, kobiece...

zawieszka z masy solnej w kształcie serca
Całość wygląda chyba dobrze i oddaje moje, jak na razie, niespełnione marzenie -podróż do Paryża...

 Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
84 comments

Zielone howlity

Wkoło zielono, więc zielone howlity doskonale wpisują się w ten nastrój powszechnej, majowej zieloności i wiosennej radości:) 

 Biżuteryjny komplet

Dzisiaj pokażę komplet - kolczyki i zawieszkę . W roli głównej talarki howlitu różnej grubości i wielkości. Kolor jest ładny - wiosenny z widocznymi żyłkami charakterystycznymi dla howlitu. Niestety, kamień jest barwiony, bo naturalną barwą howlitu jest biel... Komplet wykonany jest w srebrze. Drut srebrny (próba 925) ręcznie pozwijałam, aby stworzyć ozdóbkę na wisiorku i  "spiralki" kolczykach. Myślę, że całość idealnie współgra z majowymi klimatami:)

komplet z zielonych howlitów w srebrze 

srebrna zawieszka z talarkiem zielonego howlitu 

srebrne kolczyki z talarkami howlitu

Magiczne howlity...


Jako ciekawostkę dodam, iż uważa się, że howlit posiada magiczne moce (!), m.in. zapobiega zdradom, kłamstwom, nieczystym intencjom itd... Oczywiście, jedni w to wierzą, inni nie, ale to już indywidualna sprawa każdego z nas.

Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
10 comments
Newer Posts
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Tu jestem

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (17)
    • ▼  kwietnia (4)
      • Mniszek - zmora trawnika?
      • Koronkowe jajko inaczej
      • Spring doily 2025
      • Krzyżykowe pisanki
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2024 (11)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2023 (20)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade frywolitka scrapbooking kartka decoupage czekoladownik szydełkowanie album shabby chic vintage wielkanoc serwetka anioł dom styl rustykalny kurs frywolitki masa solna styl prowansalski biżuteria amigurumi grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu chusta wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Kurs frywolitki od podstaw
      Frywolitka czółenkowa od podstaw Tak jak już wcześniej wspominałam, przygotowałam kurs frywolitki czółenkowej od podstaw dla osób, któ...
  • Wiosenny aniołek - kurs
    Niby jeszcze mamy zimę, ale chyba już większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Dlatego pomyślałam sobie, że pokażę takiego wiosennego anio...
  • Frywolitkowy koszyk z hortensjami
    Lato w pełni.  Hortensje w  rozkwicie. Uwielbiam je za te cudowne kolory i kształty. Dzisiaj pokażę malutki frywolitkowy koszyczek z szydełk...

***

***

Tu zaglądam...

  • muskaan's T*I*P*S
    identity tatting
    1 dzień temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Serwetka Wiosna2025 - Spring2025 - okrążenie 17
    1 dzień temu
  • to co lubię ..
    Kwietniowe czytelnictwo:)
    4 dni temu
  •  Le Blog de Frivole
    Clamshell Bag
    1 tydzień temu
  • Syndrom Kury Domowej
    2 tygodnie temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Po przerwie z ptaszkami
    4 tygodnie temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    376. Szkatułka
    1 rok temu
  • My garden - my life
    Karteczkowo ponownie.
    2 lata temu
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • Splecione nitki i słowa
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).

Coś prostego

Coś prostego

Małe dekoracje

Małe dekoracje
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates