Pożegnanie z frywolitką igłową
Miniony tydzień minął mi na ćwiczeniu frywolitki igłowej. Oglądałam sobie na YT włoskie filmiki prowadzone przez Danielę, która pokazuje, jak zrobić frywolitkowe biżutki na igle. Z filmikami powstały kolczyki (słoneczka, kwiatki, romby) i bransoletki... Oczywiście, mam świadomość, że popełniam błędy i moje prace idealne
nie są, ale uważam, że na 10-dniowe zmagania z frywolitką nie jest
źle...
Podstawy frywolitki czółenkowej, czyli płacz i zgrzytanie zębów
W poniedziałek postanowiłam zmierzyć się z czółenkiem...I się zaczęło... Obejrzałam kilka filmików na YT. Wszystko było jasne i proste - przynajmniej w teorii. Przystąpiłam do dzieła i zonk!
Bez problemu opanowałam te właściwe ruchy - wychodziły piękne supełeczki, ale nie na tej nitce, na której powinny być. No to obejrzałam jeszcze raz kilka filmików po polsku, rosyjsku, angielsku i włosku. I nic...
Nadal robiłam źle - przede mną leżał stos pociętych nitek, które spętliły się już po pierwszym supełku. Czułam się sfrustrowana, bezsilna i prawie łzy się polały, bo ciągle nie wiedziałam, co jest nie tak...
Wreszcie przygotowałam sobie pomoc dydaktyczną w rozmiarze XXL.
I zaskoczyło! Przerzuciłam się na czółenko, najpierw wychodził 1 supełek poprawny na cztery spartolone, potem powoli proporcja zmieniła się - na szczęście:)
Frywolitkowe ćwiczenie
Robię taki wzorek jako ćwiczenie. Celowo robię dwoma nitkami, bo łatwiej
mi kontrolować sytuację. Wiem, że te moje supełeczki są krzywe, ale
zrobione poprawnie. Czuję, że jestem na dobrej drodze.
Książka o frywolitce
Wczoraj wypożyczyłam sobie z biblioteki tę książkę i mam nadzieję, że okaże się pomocna w moich frywolitkowych zmaganiach.Pozdrawiam,
Anetta