Krasnalki i wizyta w Jucce
W sobotę wstąpiłam do mojego ulubionego centrum ogrodniczego pod Poznaniem." Jucca" była pełna ludzi, zapachu świec waniliowych, choinek, gwiazd betlejemskich, innych wspaniałych roślin i oczywiście cudownych świątecznych dekoracji... Prawie dostałam oczopląsu od tych cudeniek.
Inspirująca Jucca
Niestety, miałam bardzo mało czasu, więc niczym wicher obleciałam interesujące mnie działy. Nabyłam białą wstążeczkę, bo się skończyła, nie mogłam się oprzeć motywowi reniferów na innej wstążce, dzielnie obejrzałam ceramiczne renifery w ogromnej ilości i różnych kształtach, pominęłam mikołajowe ozdoby, zatrzymałam się przy cekinach i innych świecidełkach, które zamierzam wykorzystać przy grudniownikach. Darowałam sobie bombki i inne ozdoby choinkowe, bo tych mam pod dostatkiem. Zapatrzyłam się na wianki i inne dekoracje adwentowe. Oj, zapatrzyłam się, zapatrzyłam...bo zamierzam zrobić sobie w tym roku jakiś wianek adwentowo-bożonarodzeniowy i jednym z elementów tego mojego "wianka" będą krasnale a la gnomy w świątecznych barwach.
Produkcja krasnalków
Wczoraj, oglądając z synem "Hobbita" po raz n-ty, zabrałam się za produkcję krasnali. Najpierw zrobiłam na drutach czapki i "sweterki", oczywiście w "żakardowe" wzorki.
Największym problemem była kwestia nosów i bród, ponieważ nie mam w domu białego futerka, więc wygrzebałam z pudła z włóczkami wełenkę o wdzięcznej nazwie Puchatek. Ucięłam parę "frędzelków", wyczesałam je i powstały imponujące brodziska, które musiałam nieco przystrzyc:))
Stroje krasnalków wykonałam z resztek czerwonej i białej wełenki (chyba to był Kotek), dlatego nie są równe, bo musiałam trochę kombinować, żeby starczyło na dwa gnomiki. Noski zrobiłam ze strzępów filcu :)) Krasnalki wyglądają zabawnie i całkiem sympatycznie...Zrobiłam też jednego z szarego filcu - produkcja zajęłam mi ok. 20 minut. Te włóczkowe są nieco bardziej pracochłonne, ale też bardziej mi się podobają.
Zapytanie -chcecie kursik na krasnala?
Jeśli ktoś jest zainteresowany samodzielnym zrobieniem krasnalka, to piszcie w komentarzach, przygotuję kurs, jak go wyprodukować. A tak w ogóle dziękuję Wam za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Anetta