Powiew wiosny -czekoladowniki

Pogoda byle jaka, więc chociaż niech prace będą kolorowe, pełne słońca i wiosennej radości... Dzisiaj pora na  czekoladowniki, które już dotarły do dwóch naszych blogowych koleżanek, więc mogę je pokazać:)

Czekoladownik z goździkiem

Pierwszy niebiesko-turkusowy w optymistyczne kropki, które bardzo lubię. Kompozycja prawie klasyczna zbudowana na kawałku bawełnianej białej koronki. Napis wykonany własnoręcznie, dlatego trochę krzywy:)) Kwiaty zrobione według kursu kwiatowego, który pokazywałam na blogu wcześniej. Niebieski goździk trochę ożywia te białe kwiatuszki.

 

 Żółty czekoladownik

Drugi czekoladownik jest radosny i promienny jak wiosenne słońce:)
Scrapki, tekturki i inne drewniane ozdoby, które wykorzystałam w obydwóch pracach, znajdziecie w EKO-DECO. Kwiatki w zdecydowanej większości są zrobione własnoręcznie, bo jakoś nie mam szczęścia do kupnych -nigdy nie ma takiego odcienia, jaki akurat jest potrzebny...

          Mam nadzieję, że Wielkanoc minęła Wam w spokojnej rodzinnej atmosferze :) Mnie niestety od kilku dni wykańcza alergia, więc za fajnie nie jest, tym bardziej że wszytko zaczyna pylić z wiosenną mocą:(

          Dzisiaj chciałabym pokazać  karteczkę wielofunkcyjną, bo oprócz życzeń lub podziękowań można wsunąć do niej np. pamiątkowe zdjęcie lub kopertę z pieniędzmi.  

        Uwielbiam romantyczne motywy -róż i ogrodu. Tutaj namiastką ogrodu jest  "drewniana" pergola, po której "pną się" białe i pistacjowe różyczki... Wnętrze kartki przeznaczone jest na życzenia i  zdjęcie lub kopertę, które można wsunąć pod pasek z lewej strony. Cała kartka pochlapana jest nieco szarym tuszem, aby ujednolicić dominujący kolor. Ta nietypowa kartka przewiązywana jest wstążeczką, aby zabezpieczyć jej zawartość:) W karteczce wykorzystałam papiery z dwóch kolekcji Paper Passion - Rosarium nr 1 i Róża nr 3.

Dzisiaj mała zmiana tematu - będzie nieco komunijnie, zamiast wielkanocnie:) Na blogu Paper Passion pojawiło się nowe wyzwanie -komunijna praca bez bieli i powiem Wam, że trochę czasu zajęło mi wymyślenie pracy, która byłaby w zdecydowanie komunijnym klimacie, a jednak bez dodatku bieli, która jest tradycyjnym kolorem tej uroczystości.

Myślałam, myślałam, aż wymyśliłam taki oto czekoladownik dla dziewczynki z sąsiedztwa.

Wyniki zabawy w Art Piaskownicy

Dzisiaj króciutki wpis  - podsumowanie urodzinowego Blog Hopa i Candy
z okazji 8. urodzin Art Piaskownicy:)

Całe hasło brzmi:

Zwyciężczyni na moim blogu....

Miło mi ogłosić, że moje prezenciki trafią do Barbary z bloga Minął dzień :) 

Barbaro, proszę podaj swój adres przez formularz kontaktowy Bloggera:)

 Wiosenna niemoc...

Prawie tydzień wyleciał mi z życiorysu- znów byłam chora... Coś niefajnie mija mi ten rok - wychodzę z jednej anginy, grypy, przeziębienia i za dwa -trzy tygodnie znów jestem chora... Mam nadzieję, że u Was ze zdrowiem nieco lepiej niż u mnie...

Frywolitkowa serwetka i box

Dzisiaj pokażę frywolitkową serwetkę i box, który pokazałam we wtorek na blogu Paper Passion.  Pudełko jest inne niż typowy exploding box, bo ma dwie "szufladki" - dość pojemne, jak widzicie - zmieściły się czółenka, mieszczą się czekoladki, cukiereczki i inne drobiazgi, np. biżuteria. Oczywiście- nie wszystko razem:))

 

 Pudełko jest sztywne i stabilne, oklejone zostało papierem nr 5 z Beige Collection Paper Passion. Wierzch pudełeczka ozdobiłam niewielką kompozycją z piankową różą w roli głównej.

A teraz o frywolitce - robię WIOSNĘ 2017  według wzoru Reni (Renulka) -szczegóły tutaj. Moja serwetka jest w kolorze ecru, bo taką frywolitkę lubię najbardziej. Zaczęłam białą niteczką, ale zrezygnowałam. Nie czuję się komfortowo przy białej nitce.. Ot, takie małe dziwactwo...

 Kordonek nr 30, więc będzie mniejsza niż oryginał Renaty. Robię 7. okrążenie, ale trochę modyfikuję wzór, przechodząc między okrążeniami split rings lub split chains, lub tym i tym, bo tak też się zdarza. Po prostu -nie chcę odcinać nitki, gdy nie jest to bezwarunkowo konieczne.

Reni dziękuję za życzliwość, którą mi okazała, i oczywiście super serwetkę:)

A tutaj można zobaczyć  już gotową serwetkę -trochę czasu to zajęło, ale warto było.

Ulu i Aniu - Was serdecznie przepraszam, że nie wyrobiłam się z karteczkami, ale nie rezygnuję i postaram się nadrobić zaległości , bo taki mam dość ambitny plan:) Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - wszystkie wytyczne mam wypisane i jakieś pomysły w głowie się już zalęgły:)

Idę teraz trochę nadrobić zaległości na Waszych blogach:)

Pozdrawiam słonecznie,

Anetta