• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog

Jesienny Pocket Letter

W połowie września zapisałam się do wymianki w Scrapelektrowni, która działa na FB. Wymianka nie miała być typową wymianką, ale wymianką kart ATC zwiazanych z jesienią. Wśród kart należało umieścić liścik do swojej korespondencyjnej koleżanki z wylosowanej pary. Można było dorzucić jakieś niewielkie przydaśki, które należało umieścić w przegródkach koszulki.

karty ATC z motywem jesieni

ATC, czyli Artist Trading Cards

Nie ukrywam -bardzo spodobał mi się pomysł takiej kreatywnej korespondencji, więc bez namysłu zapisałam się do tej wymianki. Prawie natychmiast w ruch poszły papiery i klej. Jak wiecie karty ATC mają ściśle określone wymiary 2,5x3,5 cala, więc sztuką jest stworzyć dość płaską i niewielką karteczkę z określonym przesłaniem. Myślę, że udało mi się to całkiem dobrze ;)

jesienna wymianka

przydasie

jesienne karty ATC

Moją wymiankową parą była Agnieszka (czarownica) z bloga papierkowo.com, od której otrzymałam taki pocket letter.

przydasie od Agnieszki

I tyle na dziś.
Przepraszam, że znowu długo mnie nie było, ale dzisiaj wróciłam ze szpitala... W następnym poście pokażę szpitalny urobek ;)

Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
14 comments

Kolejny chustecznik... shabby chic


Dzisiaj przybywam z kolejnym zdekupażowanym chustecznikiem w stylu shabby chic. Na wyprzedaży znalazłam jedną (niestety) serwetkę z pięknym i delikatnym motywem z niebieskimi kwiatuszkami, ptasimi klatkami i metalowymi krzesłami, których prawie nie widać na chusteczniku.

drewniany chustecznik w stylu shabby chic

Proces ozdabiania chustecznika

Drewnianą skrzyneczkę pomalowałam waniliowym Beckersem, przetarłam papierem ściernym, a potem przykleiłam serwetkę, którą po wyschnięciu przetarłam, podmalowałam, postarzyłam i na koniec pochlapałam nieco... Kiedy wszystko ładnie wyschło, zaaplikowałam kilka warstw lakieru -stąd to lśnienie na zdjęciach..

styl shabby chic

motyw z serwetki

decoupage

Ostatnio zasmuciłam się nieco, bo zgubiłam frywolitkową serwetkę, którą pokazywałam ostatnio... Nikomu nie przyda się nieskończona serwetka z wiszącymi czółenkami, ale nie wiem, gdzie mam jej szukać... Tym bardziej, że przeryłam  w domu wszystkie możliwe zakamarki, w które mogła wpaść folijka z serwetką, schematem i dwoma czółenkami.
Prawdopodobnie wypadła mi z torby...
Szkoda :(

I tyle na dziś.

Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
17 comments

Kartka ślubna z obrączkami


Te ślubne kartki mnożą się jak króliki na wiosnę. Kiedy myślę sobie, że nareszcie koniec z tą ślubną twórczością, to natychmiast pojawia się ktoś, kto pilnie potrzebuje karteczki na ślub... Ciekawe zjawisko, prawda?

złote obrączki

kartka z okazji ślubu

Gipiurki, tekturki i inne bzdurki...

Dzisiaj najnowsza karteczka sprzed dosłownie trzech dni. Właściwie nie było żadnych życzeń odnośnie wyglądu kartki, więc postawiłam na swój ulubiony styl -shabby chic na bogato. Wykorzystałam m.in. papiery Lemoncraftu, wycięłam zegar i motylki, dobrałam dodatki -gipiurki, tekturki, wstążki, sznurki, perełki i złote obrączki. Całość upchnęłam na dość małej przestrzeni, bo bazę kartki zrobiłam kilka dni wcześniej z myślą o całkiem innej kartce. Gdybym wiedziała, że będzie to kartka ślubna, to dorzuciłabym kilka centymetrów wzdłuż i wszerz...
Dorobiłam kopertkę, ozdobiłam ją nieco i gotowy zestaw powędrował na ślub...

dodatki -zegar

ślubny komplet

shabby chic

Wyzwania

Kartka wystartuje w dwóch wyzwaniach :

                                                       ScrapAndMe nr 60 - Drewno

ScrapAndMe -drewno

Szuflady -wyzwanie z zegarem Gościnnej Projektantki - Madey Handy

Szuflada -zegar

I tyle na dziś:)
Pozdrawiam,
Anetta


Share
Tweet
Pin
12 comments

Jesienna frywolitka, czyli Wiosna 2019 w akcji...


Nawet nie przypuszczacie, jak ciężko mi pisać o własnej niemocy frywolitkowej... Co roku robię serwetę frywolitkową  tzw. WIOSNĘ według schematu Renulka. I w tym roku wystartowałam z serwetką z niewielkim opóźnieniem, supełków systematycznie przybywało. Jednak potem sprawy osobiste i zawodowe (remont pracowni, przeprowadzka w inne miejsce itd.) spowodowały, że serwetka utknęła w martwym punkcie, a konkretnie na 13 rzędzie...


Frywolitkowa Wiosna 2019

Zostało mi pół 13. rzędu i 7 całych okrążeń do końca. Fakt, że 6 kolejnych rządków jest bardzo prostych, jest dla mnie malutką pociechą, bo ostatni -20 rząd będzie dość pracochłonny... Muszę się zmobilizować, bo tradycyjnie na początku października planuję otworzyć sezon frywolitkowych śnieżynek, więc powinnam się sprężać, aby zdążyć zamknąć temat tegorocznej Wiosny do tego czasu.
Serwetkę robię Aidą nr 30 w kolorze ecru. Myślę, że zużyję cały motek, bo serweta jest dość duża.



I tyle na dziś :)

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
10 comments

W ślubnych klimatach...

Mam na laptopie tyle prac do pokazania, że zaczynam powoli się gubić w natłoku zdjęć. Jak wiecie, z przyczyn osobisto-zdrowotnych nieco opuściłam się i zapuściłam w prowadzeniu bloga, ale to nie znaczy, że nie robię prac. Wręcz przeciwnie -ze względu na specyfikę mojej pracy- robię ich jeszcze więcej niż w latach poprzednich. Od czerwca trwam w ślubnych i rocznicowych klimatach.
Aby Was nie nudzić, dzisiaj pokażę dwie karteczki ślubne. Kiedyś dwie następne i jeszcze dwie następne ;) Jak nie zapomnę...

zestaw ślubny shabby chic

Kartki w stylu shabby chic

Komplety ślubne wykonałam z papierów Craft&You ze ślubnej kolekcji My Wedding, którą bardzo lubię ze względu na kolorystykę i wzornictwo idealnie wpisujące się w styl shabby chic. Dodatki to tekturki, gipiury, kwiatki, sizal, wstążki, sznurki i pręciki. Podobną karteczkę już robiłam wcześniej dla Eko-deco z ich dodatkami.

 papier My wedding od Craft&You

Drugi zestaw miał być ze złoceniami, więc zemossingowałam tekturkę, a reszta podobna jak w pierwszym zestawie, czyli papier od Craft&You i dodatki. Kartki są warstwowe, co widać na zdjęciach. Pudełka robię sama i ozdabiam je albo wstążką i stosownym napisem, albo ozdobną opaską współgrającą z kartką.

tekturki z emossingiem

ślubny zestaw -kartka z pudełkiem

 Jesienna wymianka czekoladowników

Lubię robić jesienne czekoladowniki, więc z przyjemnością zapisałam się na  wymiankę czekoladowników u Kaś - szczegóły na blogu Kasi (esme). Może ktoś będzie zainteresowany...

wymianka  czekoladowników

I tyle na dziś.

Pozdrawiam,
Anetta

Share
Tweet
Pin
13 comments

Zapach lawendy ze skrzyneczką w tle...


Lawendą pachnie w całym domu, bo przesypywałam ususzone kwiatki do woreczka, a raczej worka...Ale sami wiecie, że woreczek z lawendą brzmi nieco lepiej niż worek z lawendą :D Oczywiście, moja balkonowa "plantacja" jest zbyt mała, aby dostarczyć mi dużej ilości suszu, który mam dzięki wizycie na najbliższym polu lawendy w czerwcu. Obserwowałam swoje krzaczki na balkonie i pilnie śledziłam na FB komunikaty ze strony Lawendowe Zdroje, kiedy pole rozkwitnie w pełni.



Ok. 20 czerwca nastąpiła kumulacja kwitnienia, jeśli tak można określić wysyp kwiatków... Wskoczyliśmy z Wojtkiem w samochód, po drodze złapaliśmy jeszcze moją mamę i wspólnie pojechaliśmy do Pakszyna. Po drodze ścigaliśmy się z burzą, która pędziła za nami, niosąc deszcz. A nam, jak się domyślacie, raczej zależało na zdjęciach bez deszczu...


Dosłownie zdążyliśmy zrobić kilka fotek i  ulewa lunęła z nieba, dzięki czemu mogliśmy się podelektować lemoniadą z lawendą i domowym ciastem w kawiarence przy sklepiku. Przy okazji zakupiliśmy żywe bukiety lawendy ( tak podkreślam to słowo żywe, bo były też bukiety suszone), nieco suszu w organzowych woreczkach i olejki z miejscowej destylarni. Na susz z tegorocznych zbiorów trzeba poczekać do września... Ten wyjazd był bardzo inspirujący -po powrocie od razu powstało nieco lawendowych wytworów.

 Lawendowa skrzyneczka

Dzisiaj pokażę lawendową skrzyneczkę z pięknym i dość popularnym motywem lawendy. Skrzyneczkę kupiłam w lokalnym sklepiku z drewienkami za kilka złotych. Tanio, bo są tam wyroby nie pierwszej jakości. Wiecie - a to trochę krzywe, a to z sękiem albo z dziurką po sęku...



To nie koniec lawendowego szaleństwa, na pokazanie czekają jeszcze inne prace nie tylko decoupagowe;)

Wyzwanie Lawendowe Lato

A tak przy okazji zgłoszę tę swoją skrzyneczkę do wyzwania  Lawendowe Lato w Towarzystwie Dobrej Zabawy, bo moje tegoroczne lato upływa pod znakiem lawendowych inspiracji ;)
wyzwanie Lawendowe Lato w TDZ



Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
18 comments

O urlopie, Beeciach i ćmie olbrzymce

Urlop dobiega końca. Właściwie przydałby się drugi, aby odpocząć po pierwszym i nabrać sił przed powrotem do pracy, tym bardziej, że najbliższe tygodnie w pracy będą dość intensywne i pracowite, bo czeka nas remont i przeprowadzka...
Dzisiaj pokażę zaległe szydełkowe stworki typu amigurumi (roboczo nazywane przeze mnie Beecie), które produkuję sobie w wolnych chwilach. Powstała już całkiem spora gromadka, niestety niektóre nie mają nawet swojego zdjątka, bo od razu trafiły do nowych właścicieli.

amigurumi

Dane techniczne Beeci

Stworki robię z kordonka nr 10 (Maxi lub Pyramid) oraz z kordonka nr 15 Kaja.  Po modyfikacjach wzoru obecna wysokość zwierzaczka waha się od ok. 9 cm do 10 cm w zależności od grubości nitki. Damskim wersjom szyję sukieneczki ze ścinków materiałów, natomiast męskie wersje przyozdabiam motywami "militarnymi", czyli gwiazdami lub guzikami. Oczywiście, żartuję :)
Kolorystyka uzależniona jest od wyborów przyszłych właścicieli - dziewczynki z reguły chcą różowe, fioletowe lub turkusowe Beecie, a chłopcy wolą liski lub beżowe miśki. Wcześniejsze amigurumi możecie zobaczyć w tym wpisie -szydełkowe zwierzaczki.
Ostatnio zaopatrzyłam się w mojej ulubionej podpoznańskiej Yucce w nowe kolorki kordonków, więc zapewne niebawem pojawią się nowe wersje Beeci.

Beecia -wersja damska

amigurumi -lisek

 amigurumi -misiu

amigurumi -czarna owca

Dylematy ze świata fauny i flory ;)

 A tak przy okazji pobytu w Yucce kupiliśmy z Wojtkiem rosiczkę i malutką mimozę wstydliwą. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy nasza mimozka  wieczorową porą złożyła listeczki i zwiesiła gałązki...O taką wstydliwość to jej nie podejrzewaliśmy... Mieliśmy też dylemat, ile owadów (czytaj much) rosiczka powinna "zjadać" i co będzie zimą, gdy zabraknie naturalnego pożywienia... Ale na szczęście wujek Google rozwiał nasze dietetyczne rozterki w zakresie karmienia roślinki.
I jeszcze jedna ciekawostka, tym razem ze świata fauny - taką oto dorodną ćmę znaleźliśmy w kuchni.

wstęgówka pąsówka

Co ciekawe ćma nie chciała nas opuścić, mimo usilnych starań. Mało tego dążyła- ku mojej zgrozie- do bliższego kontaktu, co widać na fotce. Dla zainteresowanych - ćma nazywa się wstęgówka pąsówka i jest polifagiem, czyli mówiąc krótko - żre wszystko, co napotka na swojej drodze :D Właściwie to powinnam się cieszyć, że mnie nie zżarła :D

Kończę tym optymistycznym akcentem,
życząc udanego tygodnia,

Anetta

P.S. Anonimowy Czytelnik bloga sprostował moją informację w komentarzu poniżej, że ćma nie jest polifagiem i nie nazywa się  wstęgówka pąsówka, ale wstęgówka topolowa. No cóż, nie znam się na ćmach, więc dziękuję za wyjaśnienie :)
Share
Tweet
Pin
19 comments
Newer Posts
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Tu jestem

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (17)
    • ▼  kwietnia (4)
      • Mniszek - zmora trawnika?
      • Koronkowe jajko inaczej
      • Spring doily 2025
      • Krzyżykowe pisanki
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2024 (11)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2023 (20)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade frywolitka scrapbooking kartka decoupage czekoladownik szydełkowanie album shabby chic vintage wielkanoc serwetka anioł dom styl rustykalny kurs frywolitki masa solna styl prowansalski biżuteria amigurumi grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu chusta wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Kurs frywolitki od podstaw
      Frywolitka czółenkowa od podstaw Tak jak już wcześniej wspominałam, przygotowałam kurs frywolitki czółenkowej od podstaw dla osób, któ...
  • Wiosenny aniołek - kurs
    Niby jeszcze mamy zimę, ale chyba już większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Dlatego pomyślałam sobie, że pokażę takiego wiosennego anio...
  • Frywolitkowy koszyk z hortensjami
    Lato w pełni.  Hortensje w  rozkwicie. Uwielbiam je za te cudowne kolory i kształty. Dzisiaj pokażę malutki frywolitkowy koszyczek z szydełk...

***

***

Tu zaglądam...

  • muskaan's T*I*P*S
    identity tatting
    1 dzień temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Serwetka Wiosna2025 - Spring2025 - okrążenie 17
    1 dzień temu
  • to co lubię ..
    Kwietniowe czytelnictwo:)
    5 dni temu
  •  Le Blog de Frivole
    Clamshell Bag
    1 tydzień temu
  • Syndrom Kury Domowej
    2 tygodnie temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Po przerwie z ptaszkami
    4 tygodnie temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    376. Szkatułka
    1 rok temu
  • My garden - my life
    Karteczkowo ponownie.
    2 lata temu
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • Splecione nitki i słowa
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).

Coś prostego

Coś prostego

Małe dekoracje

Małe dekoracje
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates