Kwiatki i scrapbookingowe rozważania
Dzisiejszy post powstał dość spontanicznie po przeczytaniu pewnego blogowego wpisu... Autorka uważa, że nie można zrobić "czegoś z niczego", że m.in. scrapbooking wymaga dużych nakładów finansowych -maszynka, wykrojniki, papiery itd... Hmm... Zgadzam się z tą opinią i nie zgadzam jednocześnie - to taki swoisty paradoks.
Uważam, że często można robić coś z niczego, przecież przerabiamy puszki, pudełka, stare drewienka i inne dziwne rzeczy. Każda z nas ma na swoim koncie przynajmniej kilka takich niezwykłych "metamorfoz" :) Oczywiście, jeśli dbamy o jakość naszych prac, kupimy niezbędne preparaty czy materiały w sklepie, ale czasami wystarczy poszukać zamiennika we własnej kuchni ... Fakt, że prędzej te zamienniki znajdziemy przy decoupage'u niż przy scrapbookingu, ale i tu można czasami wyczarować niezwykłe ozdoby, dysponując niewielkimi środkami. Zresztą kiedyś wszystko robiono ręcznie i niektóre z tych rzeczy zachwycają do dziś.
Kwiaty i inne ozdoby ręcznie robione -pomysły
Oto moje przykłady kwiatowe- może któraś z Was się zainspiruje, tak ja zainspirowałam się rosyjskim blogiem Made with love, na który zapraszam miłośniczki różnych kwiatków. Ozdoba niekoniecznie świąteczna wycięta z bloku technicznego, oklejona papierem, ozdobiona kwiatkami własnoręcznie wyciętymi i "skręconymi" z papieru ksero, oraz innymi ozdóbkami według uznania - u mnie mini-tagiem z wykrojnika, gazą z apteki, sznurkiem, półperełkami, diamencikami, gwiazdkami i brokatem.
Gwiazda betlejemska
Gwiazda betlejemska - biała - również wycięta nożyczkami ze zwykłego papieru ksero. Wzór można sobie narysować lub szukać szablonu w sieci. Sklejona klejem i ozdobiona w środku 3. diamencikami. Nakład finansowy naprawdę minimalny - 3 diamenciki (niekoniecznie), kartka papieru i kropelka kleju...Efekt całkiem fajny, choć może nieco za mocno ją "wymiętoliłam" w palcach.
Girlanda ze skarpet
"Skarpetki" - kupiłam po 40gr., ale równie dobrze możne je wyciąć z bloku technicznego i pomalować farbami akrylowymi. Moje "skarpetki" będą wisieć na dratwie w kolorze naturalnym w grudniowniku...
Nadal ozdabiam mój grudniownik, ale bez przesady, żebym później nie musiała się zastanawiać, gdzie wkleić zdjęcia lub napisy. Oczywiście te powyższe pomysły, to fragmenty zdobień w albumie.
Pozdrawiam:)
Anetta