• Home
  • O mnie
  • Kurs frywolitki

Jamiolowo blog

Amigurumi, czyli szydełkowe zwierzaczki

Miałyście rację, szydełkowe zwierzaczki wciągają. Najpierw zrobiłam misia, który miał być króliczkiem, ale jakoś odechciało mi sie robić takie długie uszka... Potem zielony królik zrobił się sam. A teraz powstaje jasnobrązowe stworzonko -na razie nie wiadomo jakie, bo ma tylko nóżki i kawałek brzuszka. Przy okazji poczytałam sobie o amigurumi. Nie wiedziałam, że moda na szydełkowe stworki przywędrowała z Japonii, gdzie amigurumi są nie tylko zabawkami dla dzieci, ale i przedmiotami kolekcjonerskimi.

amigurumi -miś i królik

szydełkowe zwierzaczki

Królik z Etsy

Wzór królika kupiłam na Etsy, kolejne stworki wyprodukowałam według tego wzoru, modyfikując uszka i rączki, które w oryginale są nieco krótsze. Dodatki dorobiłam według własnego pomysłu. Zwierzaczki zrobiłam kordonkiem Maxi i szydełkiem 1,25. Mają ok. 12,5 cm wysokości bez uszu. Wypchałam je antyalergicznym wypełniaczem do poduszek. Jak wcześniej pisałam, kupiłam też oczka do stworów, ale nie podobają mi się z takimi plastikowymi ślipkami, więc wyszywam je ręcznie.

 miś na szydełku

szydełkowa misia

królik z kordonka

 amigurumi-szydełkowe zwierzaczki
I tyle na dziś. Następny wpis będzie decoupagowy, bo nadal szaleję z drewienkami i serwetkami.

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
16 comments

Chustecznik w stylu shabby chic

Jakoś nie miałam przekonania do chusteczników. Uważałam je za przedmioty z typu niepotrzebnych klamotów, które zagracają mieszkanie. Jednak ostatnio coś mi się odmieniło, doceniłam ich walory funkcjonalne i przy okazji estetyczne, bo naszła mnie ochota na dekupażowanie drewienek wszelakich, w tym i  chusteczników. 


chustecznik z boku

Shabby chic


Lubię styl shabby, które zbyt często sprowadzany jest do kolory różowego i koronek. W rzeczywistości operuje on całą paletą pastelowych barw, przetarciami, postarzeniami i innymi detalami, które podkreślają kobiecy aspekt tego stylu.
Wybrałam  motyw z różami, bo kilka dni wcześniej szalałam z motywami pełnymi lawendy, więc tak dla duchowej równowagi sięgnęłam po róże. Chusteczka została całkowicie pocięta i różne elementy zyskały nowy wyraz w całkiem innej kompozycji aniżeli pierwotny układ z chusteczki. Nie będę opisywać całego procesu klejenia i lakierowania, bo wszystko odbywało się zgodnie z tradycyjną techniką decoupage'u. Końcowym elementem było dodanie  kropek w kolorze ivory i czarnym oraz dość mocne przetarcie kantów chustecznika. Potem było już tylko wielokrotne  lakierowanie i lekkie matowienie.

chustecznik w stylu shabby chic z różami

chustecznik ozdobiony techniką decoupage'u

drewniany chustecznik ozdobiony serwetką

widok z góry -chustecznik

I tyle na dziś.  Następny wpis będzie zwierzakowo-szydełkowy. Miałyście rację -produkcja amigurumi wciąga ;)

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
12 comments

Szydełkowa owca

Koleżanki z pracy robią szydełkowe zabawki. Fajnie to wygląda, ale jakoś do tej pory nie odczuwałam duchowej potrzeby robienia takich rzeczy. Poza tym mój syn już dawno wyrósł z zabawek, więc tym bardziej nie interesowałam się tematem. Kiedy zajrzałam w zasoby Pinteresta i ujrzałam cudne, kolorowe maleństwa z kordonków, wiedziałam, że też muszę takie cudeńko zrobić.
Tadam… Oto pierwsza zabaweczka - owca Lupo.


Owca Lupo


Autorka wzoru, iż ta słodka owieczka to tak naprawdę wilk w owczej skórze... Hmm... czy takie różowe maleństwo może być wilkiem? No dobra, historię Lupo i innych zwierzaków możecie przeczytać na blogu Lydii -lalylala.com. 
Swoją owcę zrobiłam z kordonka w kolorach ecru i różu pudrowego ( Kaja 15). Niestety, nie miałam oczek, więc je wyszyłam.  Może nie najlepiej, ale pierwsze koty za płoty. Mam nadzieję, że później będzie lepiej :)  Może powinnam owcę bardziej wypchać, ale nie bardzo wiedziałam, jak bardzo.... Owca ma 22cm wysokości i jest bardzo "nitkożerna" -szczególnie we wzorze "bąbelków".




Amigurumi w mojej wersji


Poczytałam trochę o amigurumi, bo nie miałam o tym zielonego pojęcia. Wypełniacz do stworów mam, choć kupiłam go kiedyś z całkiem innego powodu niż wypychanie zabawek... Na Allegro kupiłam trochę oczu -wiem, brzmi to nieco makabrycznie, ale jeszcze do mnie nie dotarły ;) Specjalnej wełenki nie będę kupować, bo na razie zamierzam wykorzystać kordonek, który jeszcze mam  w domu. A potem się zobaczy...

Pozdrawiam,
Anetta



Share
Tweet
Pin
21 comments

Skrzynki, serwetki i lawenda

Tak długo mnie nie było, że po prostu wstyd się tłumaczyć, ale choroby nie chcą odpuścić... Czuję się zmęczona i zniechęcona, bo kiedy w grę wchodzi zdrowie dziecka, to nie potrafię zachować ani obiektywizmu, ani spokoju, ani w ogóle niczego... Martwię się i tyle. Właściwie to siedzę i zamartwiam się... dzień po dniu...
Umknął mi cały kwiecień i mnóstwo wielkanocnych ozdób, kartek i koszyczków, a szkoda...
Maj zaczynam lawendowo i szydełkowo ;)

drewniana skrzynka ozdobiona motywami z lawendą

Lawendowe szaleństwo

Przedwczoraj, wracając z pracy, wstąpiłam do sklepu z dobrami wszelakimi, czyli mydłem i powidłem. Zakupiłam dwie drewniane skrzyneczki w cenie 5.99zł. Niestety, jakość jest adekwatna do ceny, ale za to drewno jest solidne. Przypadkiem odkryłam regał z mnóstwem prześlicznych serwetek. Dzisiaj udałam się na grzebanie w serwetkach. Wygrzebałam cudne lawendowe motywy, które zainspirowały mnie do natychmiastowego działania. Pomalowałam skrzyneczki, zrobiłam transfer na wikol i w ruch poszły nożyczki... A propos transferu - próbowałam zrobić transfer z użyciem specjalnego preparatu do transferu -niestety nie byłam zadowolona z efektu końcowego, dlatego "wróciłam" do starego dobrego wikolu. A jakie są Wasze doświadczenia z preparatami do transferów?

lawendowe serwetki

układanie kompozycji z elementów wyciętych z serwetek

lawendowa skrzynka

transfer na wikol

Lawenda  na balkonie

Wczorajsze święto pracy uczciłam godnie i zgodnie z nazwą, czyli popracowałam sobie i pomalowałam doniczki i balkon, żeby ładnie wyglądało. Przy okazji przesadziłam moje bukszpany i lawendy, które dość dobrze przezimowały, ale wiosenne przycięcie chyba im nieco zaszkodziło, bo wyglądają dość marnie - te, które przycięłam. Zrobiłam to zgodnie z instrukcją plantatora uprawiającego lawendę na hektarach, a nie w donicach... Może to był błąd...

lawenda na balkonie

Postaram się przynajmniej częściowo nadrobić zaległości na Waszych blogach. Dusi i Aguli serdecznie dziękuję za wspaniałe prezenty i pamięć :)


Pozdrawiam.
Anetta



Share
Tweet
Pin
14 comments

Wiosna bez frywolitkowej Wiosny 2019?

Jak to? Wiosna bez Renulkowej frywolitkowej Wiosny 2019 ? Niemożliwe! Mam wszystkie frywolitkowe Wiosny, więc i tegorocznej nie może w mojej kolekcji zabraknąć. Darmowy wzór kolejnych okrążeni możecie znaleźć na blogu Renaty Niemczyk w każdy czwartek lub możecie kupić wzór całej serwety w jej sklepie na Etsy.

serwetka frywolitkowa Wiosna 2019

  Wiosna 2019- etap 1

Wczoraj skończyłam 7. okrążenie, które podobnie jak 5. i 6. było miłe i przyjemne.  Dzisiaj wskoczyłam na 8. okrążenie, które niestety jest bardziej pracochłonne i na pewno nie będzie serwetki przybywać w "błyskawicznym" tempie... A szkoda ;)
Tegoroczną Wiosnę robię Aidą 30 w kolorze ecru, ale jestem niezadowolona, bo nitka przy nawijaniu czółenek podejrzanie się skręca, ale skoro zaczęłam Aidą, to i skończę...

okrążenia 1-7 we frywolitkowej serwecie

frywolitkowa serwetka wg wzoru R. Niemczyk

Kurs frywolitki od podstaw

Tak się nieco przypomnę, że na blogu znajdziecie kurs frywolitki dla początkujących. Jeśli ktoś miałby ochotę zgłębiać tajniki frywolitki, to zapraszam do zakładki na górnym pasku - Kurs frywolitki, gdzie w 10 lekcjach pokazuję, jak tworzyć frywolitki krok po kroku. 

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
18 comments

Marzec, czyli koty po raz kolejny

Marzec trwa w najlepsze, potwierdzając ludowe przysłowie, że w marcu jak w garncu. Koty za oknem są podejrzanie cicho, a może zew natury  nie wzywa ich w tym roku... Kto to wie? W każdym razie w naszej pracowni powstały i rozbrykały się bajecznie kolorowe koty z masy solnej. 

zielony kot z masy solnej

Proces produkcji kotów z masy solnej

Nasze kociska powstały z tradycyjnego przepisu na masę solną, który podawałam wcześniej. Jednak tym razem z własnego lenistwa zmodyfikowałam nieco przepis, dodając zamiast klej do tapet - wikol, bo nie miałam w domu odpowiedniego kleju. Ta zmiana nie wpłynęła na jakość wyrobu. Widocznie klej, to klej i nie ma znaczenia, czy w proszku, czy w płynie...
Wspólnie zarobiliśmy ciasto solne, a potem każdy z chłopaków samodzielnie lepił swojego kota. Gotowe kociska ułożyliśmy na kaloryferze i cierpliwie czekaliśmy aż masa dokładnie wyschnie. Nasza cierpliwość została wystawiona na ciężką próbę, bo czekaliśmy prawie 3 tygodnie...Potem było malowanie farbami akrylowymi. Jak się domyślacie, domalowałam kwiatki, bo takiej drobnicy chłopaki nie są w stanie zrobić samodzielnie. Po utrwalaniu lakierem, na koniec przylepiliśmy naszym kociakom i rybce te rozkoszne oczęta. Bo czy takie oczy mogą kłamać?!
Przywiązałam sznureczki i mamy wiosenne kocie zawieszki ;)
fioletowy kot z rybką

 kot z sercem

kotki dwa -mały i duży

koty z masy solnej

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
16 comments

Kocie pięknoty w roli głównej

U mnie dzisiaj szaleją koty pięknoty - w końcu mamy marzec.... W ostatnich dniach wraz z chłopakami z mojej pracowni tworzyliśmy koty. Takie trochę magiczne, bajecznie kolorowe, na pewno nietypowe. Może nieco nawiązujące do kotów, które  malowała Laurel Burch, jednak inne i niezwykłe, bo malowane przez osoby niepełnosprawne, m.in. z zespołem Downa, porażeniem mózgowym i innymi schorzeniami. 


Nasze koty

Spójrzcie na kota poniżej - namalował go Łukasz, który nigdy nie widział żadnego dzieła Gustava Klimta, a kot kolorystyką i wzorkiem pięknie wpisuje się w klimat Pocałunku... Każdy kot jest inny - są mniej lub bardziej kształtne, mają wielkie, nie zawsze równe oczy i fantazyjnie powyginane ogony.

Koty powstały na papierze akwarelowym. Tło i koty namalowane są akwarelami, gdzieniegdzie dodaliśmy pasteli olejnych, aby wzmocnić kolor lub narysować wzorek. Koty i wzorki obrysowałam czarnym długopisem. Gwiazdki zostały wycięte i naklejone przez chłopaków, bo na razie nie potrafią używać medium do akwareli. Kocie pyszczki  podkreśliliśmy suchymi pastelami. Obrazki utrwaliliśmy lakierem do włosów, bo nie mamy fiksatywy. Oprawiliśmy
w ramki ze szkłem (stąd ten blask na zdjęciach) i zawiesiliśmy na ścianach :) Było przy tym dużo śmiechu i zabawy.





To tyle na dzisiaj :) 

Pozdrawiam,
Anetta
Share
Tweet
Pin
18 comments
Newer Posts
Older Posts

O mnie

Moje zdjęcie
Anetta (Jamiolowo)
Zainteresowań mam wiele - lubię twórczość handmade, bo urzeka kolorami, wzorami, formami i nieograniczonymi możliwościami wyobraźni :) Ponadto czytam, bo lubię...
Wyświetl mój pełny profil

Translate

Kurs frywolitki

Kurs frywolitki

Tu jestem

  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest

Facebook

Jamiołowo

Wyświetlenia

Kategorie

  • decoupage
  • frywolitka
  • handmade
  • scrapbooking

Obserwatorzy

Archiwum bloga

  • ▼  2025 (17)
    • ▼  kwietnia (4)
      • Mniszek - zmora trawnika?
      • Koronkowe jajko inaczej
      • Spring doily 2025
      • Krzyżykowe pisanki
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2024 (11)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2023 (20)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2022 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2021 (18)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (21)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2019 (28)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (3)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (53)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (4)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (91)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (7)
    • ►  maja (9)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2016 (95)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (9)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (12)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2015 (72)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (8)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (7)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Prawa autorskie

Wszystkie teksty , zdjęcia i projekty są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie i kopiowanie bez mojej wiedzy.

Najnowsze posty

Etykiety

handmade frywolitka scrapbooking kartka decoupage czekoladownik szydełkowanie album shabby chic vintage wielkanoc serwetka anioł dom styl rustykalny kurs frywolitki masa solna styl prowansalski biżuteria amigurumi grudniownik kurs kwiatowy kurs robienia albumu chusta wiklina papierowa książka krajki

Popularne posty

  • Kurs frywolitki od podstaw
      Frywolitka czółenkowa od podstaw Tak jak już wcześniej wspominałam, przygotowałam kurs frywolitki czółenkowej od podstaw dla osób, któ...
  • Wiosenny aniołek - kurs
    Niby jeszcze mamy zimę, ale chyba już większość z utęsknieniem wypatruje wiosny. Dlatego pomyślałam sobie, że pokażę takiego wiosennego anio...
  • Frywolitkowy koszyk z hortensjami
    Lato w pełni.  Hortensje w  rozkwicie. Uwielbiam je za te cudowne kolory i kształty. Dzisiaj pokażę malutki frywolitkowy koszyczek z szydełk...

***

***

Tu zaglądam...

  • muskaan's T*I*P*S
    identity tatting
    1 dzień temu
  • Frywolitki, Tatting, Chiacchierino
    Serwetka Wiosna2025 - Spring2025 - okrążenie 17
    1 dzień temu
  • to co lubię ..
    Kwietniowe czytelnictwo:)
    4 dni temu
  •  Le Blog de Frivole
    Clamshell Bag
    1 tydzień temu
  • Syndrom Kury Domowej
    2 tygodnie temu
  • Kołderkowe kwadraciki i nie tylko
    Po przerwie z ptaszkami
    4 tygodnie temu
  • Obrazy haftem malowane u Agnieszki
    376. Szkatułka
    1 rok temu
  • My garden - my life
    Karteczkowo ponownie.
    2 lata temu
  • タティングレース便り ~アトリエ さかみち~
  • Moje, splocikowe oczka - lewe, prawe i...
  • Splecione nitki i słowa
  • Tatting by the Bay
Pokaż 10 Pokaż wszystko

Klauzula dot.RODO

Administratorem danych osobowych jest autor bloga Jamiolowo –Anetta Liszkowska. Dane podane w formularzu kontaktowym zostaną przetworzone w celu udzielenia odpowiedzi na zapytanie (link do Polityki prywatności).

Coś prostego

Coś prostego

Małe dekoracje

Małe dekoracje
facebook Twitter instagram pinterest bloglovin

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates